Piłka nożna. Polonia pokonuje Borutę

Polonia Iłowo po bramce z 55 minuty Adriana Breńskiego pokonała w spotkaniu kontrolnym Borutę Kuczbork. Nasi piłkarze mogli ten mecz choćby zremisować, ale pod koniec spotkania nie potrafili wykorzystać podyktowanej jedenastki za zagranie ręką.
W linii defensywnej wyst�pi� Bogdan Kujawa (z prawej)

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Bez wielu podstawowych zawodników takich jak Paweł Ulatowski, Łukasz Gburczyk, Łukasz Jończak, Krzysztof Kuskowski czy Marcin Reks na spotkanie kontrolne do Iłowa pojechała drużyna Boruty. Brak tych zawodników nie był jednak tak widoczny. Godnie zastąpili ich młodsi piłkarze. Podopieczni Mariusza Kołakowskiego zagrali w tym meczu bardzo ambitnie i z dużym zaangażowaniem. Gra toczyła się w tej części gry głównie w środkowej strefie boiska. Nie było wielu sytuacji do zdobycia gola. Jednak podopieczni Mariusza Kołakowskiego w tej części gry mogli pokusić się o zdobycie premierowego trafienia w spotkaniu. Dwukrotnie po stałych fragmentach gry zagrozili bramce gospodarzy. Strzał Krzysztofa Deki z wielkim trudem odbił bramkarz. Chwilę później Paweł Olszewski minimalnie przestrzelił.

Kluczowa jak się później okazało akcja spotkania została przeprowadzona w 55 minucie. Błąd w środku pola, starta piłki i zabójcza kontra Polonii. Dośrodkowanie z bocznego sektora boiska trafia wprost na głowę znakomicie wchodzącego w pole karne Adriana Breńskiego. Ten uderzył precyzyjnie i Mariusz Kauer nie miał szans by odbić uderzenie. Pod koniec meczu Boruta osiągnęła dużą przewagę. Tę przekuli w sytuacje bramkowe. Niestety piłka nie wpadła do siatki. Po jednej z sytuacji futbolówka trafiła w słupek. W samej końcówce natomiast naszemu zespołowi arbiter prowadzący zawody przyznał rzut karny. We własnej szesnastce ręką zagrał jeden z obrońców. Do wykonania rzut karnego podszedł Mariusz Kołakowski. Niestety piłka nie ugrzęzła w siatce, a wynik już nie zmienił się.

– Z każdym sparingiem widać, że jest w naszej grze progres – ocenia szkoleniowiec „Boruciarzy” Mariusz Kołakowski – Widać, że drużyna zaczyna się zgrywać. Chłopacy chcą grać, przykładają się do tego, co robią. Ważne, że w drużynie panuje dobra atmosfera. To mnie osobiście cieszy – kończy Kołakowski.

[u]Wyjściowa jedenastka:[/u] Kauer – Kępczyński, Kołakowski, Kujawa, P.Watkowski- Suchoparski, Olszewski, Ławicki, Balcerzak – Deka, Kowalski

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.