Piłka nożna. Przełamali złą passę

Boruta Kuczbork po trzech ostatnich porażkach wreszcie zwycięska. Podopieczni Mariusza Kołakowskiego przed własną publicznością pokonali KS CK Troszyn. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Dariusz Borzym.
Bramk� daj�c� trzy punkty zdoby� Dariusz Borzym

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

To były ciężkie tygodnie dla piłkarzy Boruty Kuczbork. Od zremisowanego 5 października pojedynku derbowego z Wkrą Bieżuń zawodnicy z Kuczborka nie zdobyli punktów. Najpierw w wyjazdowym spotkaniu ulegli Makowiance Maków Mazowiecki, później przed własną publicznością po mającym dramatyczny przebieg spotkaniu ulegli Nadnarwiance Pułtusk, a później mimo to, że zespół „Boruciarzy” był stroną dominującą, przegrał z Iskrą Krasne.

Sobotni pojedynek z niżej notowanym zespołem z powiatu ostrołęckiego – KS CK Troszyn był znakomitą okazją, by piłkarze prowadzeni przez Mariusza Kołakowskiego przełamali złą passę i wreszcie zwyciężyli.

Na spotkanie przed własną publicznością zespół z Kuczborka wyszedł bardzo zmotywowany. Już od pierwszych minut „Boruciarze” chcieli narzucić swój styl gry przeciwnikowi, zaznaczyć swoją przewagę i udokumentować ją bramką. Niestety w poczynania naszego zespołu wkradała się niedokładność. Przyjezdni nastawili się na szybki atak. Dość prostymi sposobami chcieli zwieść graczy Kołakowskiego. Bramkarz Mariusz Kauer, a także jego partnerzy z bloku defensywnego w tym dniu byli dobrze dysponowani. Gospodarze nie potrafili także skorzystać ze swojej broni, jaką są stałe fragmenty. Do 66 minuty rzuty rożne, a także rzuty wolne nie przyniosły bramki.

Borzym decyduje o wyniku

Decydująca o losach spotkania akcja miała miejsce w 66 minucie gry. Boruta wznawia grę z rzutu rożnego. W pierwszej chwili można było odnieść wrażenie, że z tej akcji nic nie będzie. Dośrodkowanie ze stałego fragmentu nie było dobre, a futbolówka trafiła na szesnasty metr do Marcina Harzyńskiego. Harzyński zagrał w pole karne, a tam futbolówkę trącił Dariusz Borzym, czym zupełnie zmylił interweniującego golkipera KS CK Troszyn.

Końcówka bez emocji

„Boruciarze” mimo tylko jednobramkowego prowadzenia bardzo spokojnie dotrzymali wynik do końcowego gwizdka arbitra. Troszynianie mimo to, że próbowali atakować, nie mogli przedrzeć się przez zasieki obronne gospodarzy. Proste środki, których używali goście – czyli dalekie zagranie na wysokich napastników, którzy próbowali głową zgrywać piłkę do partnerów nie skutkowały. Defensywa zespołu Mariusza Kołakowskiego spisywała się bez zarzutu.

Boruta Kuczbork – CK Troszyn 1:0 (0:0)

Borzym 66’

Skład: M.Kauer – Ł.Jończak, R.Markiewicz, D.Borzym, M.Harzyński – Kuskowski, A.Ławicki, Dobrzyński, M.Golian, R.Balcerzak (P.Kowalski) – K.Deka (M.Suchoparski)

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.