Piłka nożna. Szlagierowa potyczka dla Korony HiD

Mimo dobrego otwarcia spotkania Wkra Bieżuń nie zdobyła punktów w Ostrołęce. Korona HiD wygrała na własnym terenie 3:1 i zmierza pewnym krokiem do IV ligi. Do końca graczom z Ostrołęki zostały dwa ciężkie mecze. Wkra do rozegrania ma cztery spotkania. Szanse na bezpośredni awans Wkry zmalały do minimum, otwarta jest natomiast droga do miejsca barażowego.
Wkra mimo dobrej drugiej po�owy uleg�a w Ostro��ce

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Sztuczne boisko w Ostrołęce było areną zmagań szlagierowej potyczki w Lidze Okręgowej. Korona HiD Ostrołęka podejmowała Wkrę Bieżuń. Miejscowi przystępowali do tego spotkania jako lider ligi, bieżunianie chcąc, jeszcze walczyć o bezpośrednio premiowane awansem miejsce, musieli pokonać rywala.

Początek meczu z obu stron był bardzo uważny. Wszystko odmienił jednak gol zdobyty przez gości. Bieżunianie wykorzystali dobrą dyspozycję Michała Dzięgielewskiego. Napastnik Wkry zdołał pokonać bramkarza i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Odpowiedź przyszła momentalnie. Już trzy minuty później był remis. Łukasza Anuszewskiego pokonał Michał Krupka. Po zdobyciu gola rywale zagrali odważniej. Gospodarze zmienili nastawienie i zagrali bardziej ofensywnie. Zespół z Ostrołęki wyszedł bardzo wysoko i zaatakował pressingiem. Przez to ostrołęczanie zdominowali nasz zespół w pierwszej odsłonie, a Wkra miała trochę szczęścia. W jednej z sytuacji od utraty bramki gości uratował słupek.

Gospodarzom na tak agresywną grę wysokim pressingiem starczyło sił na czterdzieści pięć minut. Po przerwie boiskowe wydarzenia zdominowali gracze Jarosława Berlińskiego. Niestety boiskowa dominacja nie przerodziła się w ligowe trzy punkty. Bieżunianie nie byli w stanie swojej przewagi zamienić na bramki. Co więcej, słabsza w tej części gry Korona potrafiła wykorzystać swoje okazje.

Wkra gra, Korona strzela

W zespole bieżuńskiej Wkry w drugiej połowie swoje okazje mieli m.in. Dariusz Petrykowski i Przemysław Wiśniewski. Po akcjach tych zawodników pod bramką gospodarzy robiło się bardzo gorąco, ale piłka nie wpadła do siatki.

W 65 minucie gry euforia zapanowała w obozie gospodarzy. To Korona ku uciesze swoich fanów wyszła na prowadzenie. Wysokie dośrodkowanie w pole karne spokojnie wyłapać powinien Anuszewski. Niestety bramkarzowi zdarzył się błąd. Przy chwycie piłki wypuścił ją z rąk. Do futbolówki dopadł Piotr Kamionowski i zdołał wbić ją do siatki. Zdobyta bramka pozwoliła uspokoić grę w szeregach gospodarzy, którzy czekali na krok bieżunian. Ci atakowali, ale wciąż brakowało ostatniego podania, które otworzyłoby napastnikom drogę do bramki. Korona zaś kontrowała i była groźna po stałych fragmentach gry. Tak też padł trzeci gol lidera Ligi Okręgowej. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego silnym uderzeniem głową popisał się Michał Nosek. Łukasz Anuszewski nie mógł obronić tego strzału. W samej końcówce pojedynku, już w doliczonym czasie gry, Wkra mogła zmniejszyć rozmiary swojej porażki. Najlepszy strzelec zespołu, a trzeci strzelec całych rozgrywek znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz Korony, który uchronił swój zespół od utraty gola.

Korona HiD Ostrołęka – Wkra Bieżuń 3:1 (1:1)

Krupka 18 min., Kamionowski 65 min., Nosek 81min. – Dzięgielewski 15 min.

Skład: Anuszewski – Serwatko (Baca), Sochacki, Rokicki, Gręda (Krokowski) – Wiśniewski, Włocki, Petrykowski, Nowakowski – Baca (Puszcz), Dzięgielewski

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.