Piłka nożna. Wkra Bieżuń. Kopecki robi różnicę

Mało ładnego futbolu za to dużo boiskowej walki mogli oglądać kibice w pojedynku Wkry Bieżuń z Błękitnymi Raciąż. W wyrównanym pojedynku różnicę zrobił Mariusz Kopecki, który dwukrotnie trafił do siatki gospodarzy. Odpowiedź Wkry przyszła zbyt późno. Gol Pawła Kukowskiego w 90 minucie to jedyne, na co stać było piłkarzy Marka Kubińskiego.
Pawe� Kukowski popisa� si� technicznym uderzeniem i zdoby� bramk�

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Spotkanie rywali zza miedzy wywoływało u zawodników sporo emocji. Od pierwszych minut na murawie boiska w Bieżuniu panowała nerwowa atmosfera. Nikt nie odstawiał nogi, na boisku trwała zacięta walka, czasami niestety wbrew przepisom. Po jednym z takich nieprzepisowych zagrań już po niecałym kwadransie gry boisko opuścić musiał Marcin Rokicki, który ze złamanym nosem został odtransportowany do szpitala. Na boisku poza walka oglądaliśmy mało ładnego futbolu.

W szeregach gości bardzo aktywny był Dariusz Petrykowski. Były zawodnik bieżuńskiej drużyny chciał pokazać się kibicom, przed którymi występował wcześniej, z dobrej strony. Napastnik Błękitnych próbował zaskoczyć Anuszewskiego, ale jego uderzenia mijały bramkę.

Pod koniec pierwszej części gry przewagę uzyskali piłkarze Kubińskiego i byli bardzo bliscy uzyskania prowadzenia. Po jednej z akcji piłka zatrzepotała nawet w siatce. Paweł Baca otrzymał podanie na szósty metr i pokonał Kalinowskiego. Strzelec bramki znajdował się jednak wtedy na pozycji spalonej. Arbiter bramki nie uznał. W 42 minucie bliski zdobycia gola był Kukowski, ale jego uderzenie głową po koźle z trudem wybronił golkiper.

Końcówka pierwszej połowy w wykonaniu Wkry była obiecująca, dlatego kibice mogli mieć nadzieję na dobry wynik.

Niestety drugą połowę lepiej rozpoczęli przyjezdni. Po jednej z akcji w 55 minucie Mariusz Kopecki znalazł się sam na sam z Łukaszem Anuszewskim i strzałem w krótki róg wyprowadził Błękitnych na prowadzenie. Bieżunianie nie potrafili odpowiedzieć składną akcją, goście natomiast podwyższyli rezultat. Znów w roli głównej wystąpił Mariusz Kopecki. Wcześniej sytuację sam na sam zmarnował natomiast Dariusz Petrykowski.

[b]

Odpowiedź przyszła zbyt późno[/b]

Bieżunianie odpowiedzieli dopiero w 90 minucie. Wtedy to na 25 metrze faulował Kopecki (obejrzał za to drugi żółty kartonik i opuścił boisko), a do piłki podszedł Kukowski i technicznym strzałem, nad murem zmniejszył rozmiary porażki. Na zadanie drugiego ciosu nie starczyło czasu.

[b]Wkra Bieżuń – Błękitni Raciąż 1:2 (0:0)[/b]

Kukowski 90 min. – Kopecki 55, 67 min.

[b]

Skład[/b]: Anuszewski – K.Puszcz, Żelazny, Rokicki (Kukowski), Serwatko (Krokowski) – H.Puszcz, Włocki, Twarogowski, Bryl – Baca, Kościelny

[img]https://[/img]
   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.