Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Tylko pierwsze dziesięć minut spotkania to równorzędna walka obydwu zespołów. Po upływie tego czasu zarysowała się przewaga piłkarzy Jarosława Sochackiego, którzy zaatakowali wysokim pressingiem. Ten przyniósł efekt w postaci bramkowych sytuacji, a w konsekwencji także zdobycia premierowego trafienia.
[b]Akcja marzenie[/b]– To była piękna akcja uwieńczona cudowną bramką – mówi szkoleniowiec Wkry Jarosław Sochacki.
Robert Żelazny zabrał się z piłką na skraju pola karnego najpierw „nawinął” jednego defensora, chwilę później bez najmniejszych problemów zwiódł drugiego z rywali. Podciągnął z piłkę w stronę w bramki i technicznym uderzeniem w kierunku dalszego słupka bramki nie dał szansy na obronę Wardzińskiemu. Minęło kilka minut, a Wkra ponownie uciszyła stadion w Ciechanowie. Do rzutu wolnego na dwudziestym piątym metrze podszedł Tomasz Kamiński. Dwudziestoletni środkowy pomocnik zdecydował się na bezpośrednie uderzenie na bramkę, a piłka ugrzęzła w okienku.
[b]Odpowiedź MKS-u[/b]Na ripostę rywali nie trzeba było długo czekać. Już trzy minuty po bramce Kamińskiego piłka znalazła drogę do siatki Gatyńskiego. W tej sytuacji błąd popełniła żuromińska defensywa, która nie potrafiła zażegnać zagrożenia.
[b]Dominacja gości [/b]Stracony gol nie wpłynął znacząco na boiskowe wydarzenia. Nadal Wkra prowadziła grę i nadawała ton boiskowym wydarzeniom. W 34 minucie znakomitą akcję przeprowadził Dawid Skrzynecki. Skrzydłowy minął rywali i wypatrzył znakomicie ustawionego Nowackiego. Napastnik Wkry znajduje się teraz w znakomitej formie. Zobaczył przed sobą tylko Wardzińskiego i sprytnym lobem umieścił piłkę w siatce. W drugiej części gry swoje okazje mieli także Izwantowski, silnie na bramkę uderzał Koprowski, a jego strzał dobijał Nowacki, bramkę mógł zdobyć także Robert Żelazny. Bramki jednak nie padły.
[b]Wkra czwarta wiosną[/b]Piłkarze Wkry Żuromin wiosną grają jak z nut. Trwa ich fantastyczna seria sześciu spotkań bez porażki. Jakby do tego dodać, że podopieczni Jarosława Sochackiego z tych sześciu meczów pięć wygrali wygląda to bardzo imponująco. Piłkarze Wkry Żuromin wiosną zdobyli już dziewiętnaście punktów. W tabeli wiosny daje im to wysokie czwarte miejsce. Biorąc pod uwagę, że wyprzedzający Wkrę w tabeli wiosny GKP Targówek i Wisła II jeszcze nie pauzowali widać, jaką już wykonali pracę w kierunku utrzymania. Liderem wiosny jest Bug Wyszków.
[b]Opinia trenera[/b][quote=Jarosław Sochacki]Trzeba cieszyć się z tej naszej serii i wygrać jeszcze kilka spotkań. Do końca ligi pozostało jeszcze siedem meczów, aby spokojnie się utrzymać trzeba zdobyć w nich dziesięć punktów. My jednak na tym nie będziemy chcieli poprzestać. Rywale teoretycznie z wyższej półki muszą się teraz bać nas, a nie my ich. Mecz z Ciechanowem po raz kolejny pokazał, że mamy potencjał. Mogliśmy wygrać zdecydowanie wyżej. Najważniejsze są jednak kolejne trzy punkty. [/quote]
MKS Ciechanów – Wkra Żuromin 1:3 (1:3)
Borowiec 27 min. – R.Żelazny 16 min., Kamiński 24 min., Nowacki 34 min.
Skład: Gatyński – D.Stopczyński, Pomorski, B.Żelazny, Dudek – Kruk, Kamiński, Koprowski, Skrzynecki – Nowacki, R.Żelazny
Grali również: Narewski, Izwantowski
Dodaj komentarz