Piłka nożna. Z Wieczfnianką na remis

W przedostatnim sparingu w wykonaniu Boruty Kuczbork padł remis 2:2. W pojedynku z Wieczfnianką Wieczfnia bramki dla zespołu prowadzonego przez Mariusza Kołakowskiego zdobyli Piotr Melchinkiewicz i Krzysztof Kuskowski.
Pi�karze Boruty zremisowali przedostatni sparing

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

To przedostatni pojedynek sparingowy rozegrany przez zespół Mariusza Kołakowskiego. Tym razem rywalem Boruty był ligowy rywal Wieczfnianka Wieczfnia. Pierwsza połowa spotkania rozstrzygnęła się na korzyść zespołu z powiatu żuromińskiego.

– Mieliśmy kilka dobrych okazji, ale tylko jedną udało nam się wykorzystać – mówi opiekun Boruty Mariusz Kołakowski.

Faulowany w polu karnym Krzysztof Deka, a egzekutorem jedenastki okazał się testowany Piotr Melchinkiewicz.

– Widziałbym go w naszym zespole, ale, jak wszystko się potoczy, nie jestem w stanie przewidzieć. Na razie wszelkie rozważania to pisanie na wodzie – mówi trener.

W najbliższych dniach ma dojść do rozmów między Borutą, a Mławianką. Wtedy też sprawa będzie jasna.

Po przerwie rywale wyrównali. Niefrasobliwość defensywy wykorzystał napastnik, wykańczając wrzut z autu.

„Boruciarze” na straconego gola potrafili jednak dość szybko odpowiedzieć. Bardzo odważnie bramkę Wieczfnianki zaatakował Krzysztof Kuskowski. Przedarł się środkiem boiska, wcisnął między dwóch defensorów i wyszedł sam na sam z golkiperem Wieczfnianki. Ten próbował jeszcze rozpaczliwą interwencją ratować całą sytuację, ale Kuskowski bardzo spokojnie zakończył udaną akcję indywidualną. Boruta wyszła na prowadzenie.

Niestety przed końcem pojedynku podopieczni Mariusza Kołakowskiego dali sobie wbić jedno trafienie. Wieczfnianka pokazała, że gra do końca. Boruta musi popracować nad koncentracją w końcowych minutach spotkań.

– To był bardzo wartościowy pojedynek. Bardzo dobre przetarcie przed ligą. Przed nami jeszcze jeden sparing. Jesteśmy w trakcie ustalania szczegółów. Na pewno zagramy w środę, by w sobotę na kilka dni przed ligą regenerować siły i walczyć z Kryształem Glinojeck o pierwsze punkty – komentuje szkoleniowiec Mariusz Kołakowski.

Boruta Kuczbork – Wieczfnianka Wieczfnia 2:2 (1:0)

Melchinkiewicz, Kuskowski

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.