Piłka nożna. Żbik wygrywa u siebie

Piłkarze Grzegorza Zmitrowicza pokonali zespół z powiatu żuromińskiego Borutę Kuczbork. Na własnym terenie wicelider tabeli pokonał zawodników Mariusza Kołakowskiego 2:0. Bramki dla Żbika zdobyli Karol Szczepkowski i Rafał Załoga.
Bliski zdobycia gola w Nasielsku by� Rafa� Markiewicz

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Piłkarze Boruty Kuczbork w ubiegłą sobotę wybrali się na ciężki teren do Nasielska. Miejscowy Żbik w ubiegłym sezonie mierzył w awans, ale ten przeszedł mu koło nosa. W barażach zawodnicy Grzegorza Zmitrowicza ulegli najsłabszemu w obecnym sezonie zespołowi IV ligi Bzurze Chodaków. W tym sezonie znów nasielszczanie będą walczyć o promocję do wyższej ligi. Są na dobrej drodze. W pierwszych spotkaniach tego sezonu spisują się bardzo dobrze. Boruta natomiast z pewnością liczyła na kilka punktów więcej o pięciu spotkaniach.

W Nasielsku o punkty było bardzo trudno. Znów zespół Mariusza Kołakowskiego dotknął problem kadrowy. Tylko jedenastu zawodników było tego dnia do dyspozycji szkoleniowca „Boruciarzy”.

Zabrakło wielu zawodników z podstawowego składu.

– Zabrakło Pawła Ulatowskiego, Krzysztofa Deki, Krzyśka Kuskowskiego, Arka Ławickiego, którzy odpowiadają za grę w ofensywie – mówi trener Mariusz Kołakowski.

Tego dnia zespół z Nasielska był mimo wszystko do pokonania. W okrojonym składzie Boruta mogła sprawić sporą niespodziankę. Niestety bramka strzelona w 7 minucie ustawiła spotkanie. Po ewidentnym błędzie defensywy bramkę zdobył Karol Szczepkowski. Poza zdobytą bramką w pierwszej połowie niewiele się działo.

Druga odsłona była wiele ciekawsza. Zwłaszcza jeśli chodzi o grę podopiecznych Kołakowskiego. „Boruciarze” narzucili swój styl gry zespołowi gospodarzy i zagrażali bramce Dawida Kulpy. Wiele problemów miejscowej drużynie sprawiały stałe fragmenty gry, ale bramka Żbika była jak zaczarowana. Piłka nie chciała wpaść do siatki także w 86 minucie. Rafał Markiewicz, były zawodnik Żbika, uderzył z ośmiu metrów w poprzeczkę. Futbolówka odbiła się od linii bramkowej i wyszła w pole gry. Boruta wszystkie siły przesuwała pod pole karne rywali. Efektem otwartej gry i chęci wyrównania były także akcje gospodarzy, którzy tylko czyhali na kontratak. Po jednym z nich, już w doliczonym czasie gry, trafili do siatki, ustalając wynik spotkania.

Tabela:

1. Wkra Bieżuń 5 13 17-9

2. Żbik Nasielsk 5 13 8-3

3. Tęcza Łyse 5 12 21-9

4. Korona Szydłowo 5 10 17-9

5. Korona Ostrołęka 5 10 6-2

6. MKS Ciechanów 5 9 8-5

7. Iskra Krasne 5 8 7-6

8. Orzeł Sypniewo 5 6 9-15

9. Kryształ Glinojeck 5 5 5-6

10. KS CK Troszyn 5 5 9-9

11. Boruta Kuczbork 5 5 3-5

12. Sona Nowe Miasto 5 5 6-11

13. Mazowsze Jednorożec 5 3 14-19

14. Wieczfnianka Wieczfnia 5 3 7-13

15. GKS Strzegowo 5 3 7-17

16. Makowianka Maków 5 1 6-12

     

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.