Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Młodzi szczypiorniści ze Szkoły Podstawowej w Bieżuniu prowadzeni przez Daniela Liszewskiego w październiku rozpoczęli zmagania w Orlen Handball Mini Lidze. W ostatni weekend stycznia przyszedł czas końcowych rozwiązań. Rozpoczęła się gra o ostateczne miejsca. Naszym piłkarzom i piłkarkom ręcznym przyszło rywalizować o miejsca 13-16.
[b]Bieżuńscy debiutanci[/b]Szczypiorniści z Bieżunia w tym roku rywalizowali w Orlen Handball Mini Lidze po raz pierwszy.
– Mamy za zadanie jedynie łapać bakcyla do tego sportu, aktywnie spędzać czas i bawić się poprzez piłkę ręczną – mówił na początku przygody w OHML trener Daniel Liszewski.
Cel ten zrealizowali. Wynik mógłby być nawet lepszy, ale na swoje nieszczęście na początku bieżuńscy szczypiorniści trafili do najsilniejszej grupy, z której to dwa zespoły zajęły czołowe lokaty końcowe. Walczyli z animuszem, wielkim zaangażowaniem, ale od silniejszych widać było, że dzieli ich sporo. Na początek przygody z piłką ręczną trzynaste miejsce, które wywalczyli jest jednak nie najgorszym osiągnięciem. W dwóch ostatnich spotkaniach nie mieli większych problemów ze zwycięstwami. W doskonałym stylu pokonali Proboszczewice aż 23:8 i po wyrównanej walce z SP 1 Płock 16:13. Nasi zawodnicy za udział w Orlen Handball Mini Lidze otrzymali pamiątkowe upominki, puchar, a także dyplom.
Dodaj komentarz