WE, AE
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Naciąganie „na chore dziecko”
Przychodzi około siódmej rano rzadziej po południu. Przedstawia się z imienia i nazwiska, podaje miejsce zamieszkania. Przeważnie mówi, że jechał ciągnikiem do szpitala z dzieckiem i że zabrakło mu paliwa.
– Mieszkam niedaleko, powiedział mi – mówi jedna z mieszkanek w gminie Lutocin, która padła ofiarą naciągacza. Kobieta wierząc człowiekowi z sąsiedniej wsi, pożyczyła 30 złotych, które obiecał oddać za cztery godziny.
Nie oddał.
– Pojechałam pod adres, który podał i rzeczywiście tam mieszka. Widziałam jak chowa się przede mną – mówi oszukana.
Kiedy kobieta opowiedziała swoją historię znajomym okazało się, że nie jedyna padła ofiarą oszusta. W jej wiosce naliczyła kilka osób, które naciągaczowi pożyczyły pieniądze.
Wszyscy zostali oszukani w podobny sposób. Dali pieniądze „troskliwemu” ojcu, który chciał zawieźć dziecko do szpitala.
Jak się okazuje, nikt z oszukanych nie zgłosił sprawy policji
– Nie zgłosiłam się na policję, bo to nie jest wielka kwota, ale chcę przestrzec innych, żeby nie dali się oszukać tak jak ja – mówi kobieta.
Przypadki wyłudzenia pieniędzy potwierdzili też dziennikarzom Kuriera inni oszukani, a sposób działania oszusta był podobny.
– Mężczyznę znamy, ale nie mamy żadnego zgłoszenia, więc nie możemy podjąć działań – mówi Zbigniew Rzymkowski, rzecznik żuromińskiej policji.
To jakaś pomyłka
Postanowiliśmy sami zapytać, co kieruje oszustem. Dotarliśmy pod wskazany adres i na podwórku zastaliśmy wysokiego, szczupłego mężczyznę z wąsami. Mężczyzna wyglądał na lekko pijanego.
– To jakaś pomyłka – powiedział podchmielony mężczyzna – to chodzi o innego człowieka o takim samym nazwisku – wypierał się.
Jednak to nie była pomyłka. Kobieta, która przyszła do redakcji, rozpoznała naciągacza.
– Tak, oczywiście, że to on – powiedziała – Nie mam najmniejszych wątpliwości.
Zależy mi przede wszystkim na tym, żeby już ten pan nikogo nie oszukał – dodaje kobieta.
Rzecznik policji zachęca, żeby wszyscy, którzy czują się oszukani w podobny sposób zgłosili ten fakt policji.
[img]https://[/img]
Dodaj komentarz