Osiem gospodarstw znalazło się pod wodą w Sadłowie w gminie Bieżuń. Działo się to w poniedziałek 7 lutego. Podwórka zostały zalane do tego stopnia, że woda wdzierała się do budynków gospodarczych i mieszkań. Interweniowała straż. Jednostka z OSP Kuczbork sprawnie wypompowała wodę. Lecz to, jak mówią mieszkańcy, sprawy nie załatwia.
– Nasze podwórka położone są w niecce między wybudowanymi wyżej drogami – mówi jeden z mieszkańców – Przez to woda z ulic spływa na podwórka – dodaje.
Zalane podwórka, jak się okazuje, nie są problemem tegorocznym. Od kilku lat mieszkańcy walczą z zalewami, znikąd nie otrzymując pomocy.
– Stosowne pisma zostały już wysłane do Starostwa Powiatowego, mamy nadzieję, że rozpatrzone zostaną pozytywnie – mówi radny z Sadłowa Mariusz Czarnomski.
Jak tłumaczy nam radny, problemem nie są tylko źle położone drogi, ale też brak odpowiednich odpływów.
– Pogłębienie przydrożnych rowów mogło by załatwić problem – mówi Czarnomski.
Czekamy na reakcję Starostwa.
Adam Ejnik
Dodaj komentarz