Siemiątkowo. Wójt jest spokojny

Prokuratura Rejonowa w Mławie prowadzi śledztwo w sprawie wójta Gminy Siemiątkowo Piotra Kostrzewskiego. Postępowanie dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez wójta. Kostrzewski nie przejmuje się całą sprawą.- Nie mam nic do ukrycia – komentuje krótko.
Piotr Kostrzewski nie przejmuje si� �ledztwem, bo nie ma nic do ukrycia

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Komenda Powiatowa Policji w Żurominie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mławie prowadzi śledztwo w sprawie działalności wójta Siemiątkowa Piotra Kostrzewskiego. Postępowanie zostało wszczęte z powodu donosu jednego z mieszkańców gminy Siemiątkowo do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego ABW Macieja Karczyńskiego donos dotyczył rzekomego nepotyzmu wójta. Zgodnie z procedurami sprawa została przekazana do mławskiej prokuratury.

Wójt śledztwem się nie przejmuje

Piotr Kostrzewski całą sprawę komentuje dość lakonicznie.

– Nie mam nic do ukrycia – mówi Kostrzewski – Nie zrobiłem nikomu krzywdy i staram się robić tak, żeby ludziom w gminie żyło się lepiej.

Kostrzewski twierdzi, że o całej sprawie wie bardzo mało. Dostarcza policji kopie dokumentów, o które proszą. O tym, że ktoś napisał donos do ABW dowiedział się z prasy.

– Nikt do mnie nie przyszedł i nie powiedział, że coś mu się nie podoba, ale nie ma osoby, która by się wszystkim podobała – komentuje Kostrzewski – Bardziej w tym wszystkim upatruje się sprawy politycznej niż gospodarczej.

Kostrzewski bierze pod uwagę to, że mógł gdzieś popełnić błąd.

– Jeżeli tak dużo się robi, to być może jest gdzieś jakiś błąd i być może policja coś znajdzie – mówi wójt Siemiątkowa.

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.