W piątek 23 kwietnia po zakończeniu lekcji dziewczyny zamiast iść do domu, siedziały na ławeczce szkolnego podwórka. Fakt ich pozostania i sposób zachowania wzbudził podejrzenie obsługi. Woźne zawiadomiły dyrektorkę Gimnazjum, która przyszła osobiście sprawdzić co się dzieje. Dyrektorka Justyna Kubkowska, jak twierdzi poczuła od razu zapach alkoholu. – Zapytałam grupę dziewczyn, czy piły alkohol. Nie chciały się przyznać – mówi dyrektorka. Policja wezwana przez dyrekcję zbadała alkomatem grupę dziewczyn i stwierdzono, że dwie są pijane. Jedna z nich miała 1,4 promila, a druga 0,67 promila. Obie zabrała do szpital karetka pogotowia. Na miejscu byli też wezwani rodzice. Policja skierowała wniosek do Sądu dla Nieletnich. Natomiast oddzielne postępowanie prowadzone jest co do tego, skąd uczennice miały alkohol. Nieoficjalnie wiadomo, że dostały litr wódki z sokiem jabłkowym już w środę jako prezent od chłopaków za to, że zrobiły im rysunek. Dziewczyny są uczennicami drugiej klasy Gimnazjum. Teraz czeka je kara, którą poniosą w szkole. – Uczennice poniosą konsekwencje swojego wybryku – mówi Justyna Kubkowska dyrektorka szkoły Dodaje też, że dziewczyny są dobrymi uczennicami, a to co się stało pani dyrektor uważa za nieprzemyślany wybryk.. – Będzie wniesiony wpis w zeszycie uwag, obniżona ocena ze sprawowania i wykonywanie prac porządkowych na rzecz szkoły – wylicza dyrektorka. Dziewczyny w poniedziałek rano przyszły do dyrekcji ze łzami w oczach, świadome tego, że popełniły błąd.
Joanna Stachowicz
j.stachowicz@kurierkurierzurominski.pl
Dodaj komentarz