Na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 26 listopada w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii od 30 listopada (poniedziałek) biblioteki zostały ponownie otwarte dla czytelników. Każda z placówek czynna jest we właściwych godzinach. Co prawda otwarcie nastąpiło, ale nadal obowiązuje w nich reżim sanitarny. Czytelnicy nadal nie mają samodzielnego dostępu do półek z książkami, wchodząc do placówki należy zakładać maseczki ochronne i stosować dezynfekcję rąk. Wypożyczających obowiązuje dystans społeczny, a w przypadku książek 3 – dniowa kwarantanna po ich oddaniu do biblioteki. Istnieje też możliwość zamówienia książek telefonicznie, a później można je tylko odbierać o określonej porze w każdej placówce.
Pracownicy żuromińskiej biblioteki bardzo się cieszą, że placówka po niemal miesiącu zamknięcia znów jest otwarta i może realizować swoje zadania statutowe, czyli wypożyczanie książek. Dyrektor PMBP uważa, że kwestia zamykania bibliotek nie powinna być regulowana odgórnym rozporządzeniem, a powinna raczej istnieć możliwość decydowania o tym na poziomie danego samorządu – od dyrektora placówki, przez organizatora (samorząd) przy współpracy z sanepidem.
– My nie udostępniamy książek dając czytelnikom wolny dostęp do półek – podkreśla Rakoczy. Od momentu pierwszego otwarcia żuromińska placówka pracuje w reżimie sanitarnym. Księgozbiór udostępniany jest czytelnikom przez pracowników biblioteki, którzy przynoszą z półek określone książki lub to, co same chcą polecić do przeczytania, a woluminy po powrocie kierowane są do obowiązkowej kwarantanny. – U nas bezpośredniego kontaktu nie było – podkreśla Joanna Rakoczy. – A czytelnictwo to naprawdę odskocznia w dzisiejszych czasach. Ludzie siedzą w domach, to i więcej czytają – dodaje.
AO
Dodaj komentarz