Hubert Wąsiewski w 2014 roku, jako dwunastoletni chłopiec odszedł z klubu. Młody gracz przeniósł się pod Wawel. Dołączył wtedy do juniorskich zespołów Cracovii Kraków. Przez sześć lat uczył się fachu i sukcesywnie piął się po juniorskich szczeblach. W ostatnim czasie zawodnik występujący na pozycji bramkarza stał między słupkami w zespole grającym w Centralnej Lidze Juniorów. Gracz miał za sobą także treningi w drugim zespole Cracovii. Nie zdołał jednak przebić się do kadry tego zespołu na stałe.
Zawodnik w listopadzie skończył 18 lat. Jest młodzieżowcem. Pod koniec ubiegłego roku wrócił do rodzinnego domu. Wiosną ma być dużym wzmocnieniem ekipy „Boruciarzy”. Za zawodnikiem dość długi rozbrat z piłką. Przez ostatni rok zawodnik nie uczestniczył w rozgrywkach piłkarskich. Teraz ma grać regularnie i wiosną zająć miejsc między słupkami Boruty. Jeśli będzie w formie ma być bramkarzem numer 1 klubu z ulicy Młyńskiej.
– Pandemia uniemożliwiła mu grę przez ostatni rok. Z powrotem Huberta wiążemy jednak duże nadzieje. Liczymy, że pomoże nam w realizacji celów – informują włodarze klubu z Młyńskiej.
Zawodnik dołączył do klubu za darmo.
OM
Dodaj komentarz