Informacje

CO DALEJ Z OCZYSZCZALNIĄ?

Stan zaawansowania prac nad rozbudową oczyszczalni ścieków, źródła finansowania i przewidywana podwyżka opłat za ścieki – to tematy, jakim przyjrzała się komisja budżetu podczas swojego posiedzenia pod koniec lutego.

Radnych interesował zwłaszcza stan zaawansowania prac oraz możliwości pozyskania środków zewnętrznych. Jak wiemy, burmistrz zgłosiła pomysł modernizacji oczyszczalni do pierwszej edycji „Polskiego ładu”, skąd jednak środków nie otrzymano.

Jak poinformował prezes Wojciech Kwieciński, pozwolenie na budowę oczyszczalnię jest już prawomocne. – Dokumentacja jest u prawnika, przewidywany czas trwania tej procedury chcielibyśmy zakończyć w ciągu miesiąca – mówił prezes. Jak poinformował, na pierwsze opłaty Spółka ma swoje pieniądze. – Bank Ochrony Środowiska, opiekun, przygląda się możliwościom finansowania – powiedział Kwieciński.

Odnosząc się do pytania o cenę ścieków dla mieszkańców Kwieciński poinformował, że po wycenieniu inwestycji na 22,8 mln zł (bez uwzględniania karbonizacji) głównym czynnikiem warunkującym cenę m3 ścieków będzie amortyzacja. Jak podał prezes, obecna cena 4,48 zł wzrosłaby do ok. 8.14 zł.

Prezes poinformował, kto w spółce zajmuje się pilnowaniem projektu i za co odpowiada. Radni interesowali się, czy będzie możliwość podłączenia do nowej oczyszczalni Chamska, części Poniatowa i Brudnic. Szef spółki zapewnił, że taka możliwość istnieje. Sugerowali, by przetarg uruchomić jak najszybciej, bo wiele razy niestety samorząd robił pewne rzeczy zbyt późno. – Mieliśmy wiele razy przykre niespodzianki, my nie wiemy, co się stanie przy tak dużej inwestycji – mówił przewodniczący komisji Waldemar Bukowski.

Radni zwrócili uwagę, że spółka wcześniej nie miała planu rozwoju sieci wodociągowej. – Nie miała, teraz ma – skomentowała burmistrz. – Powinna mieć, a nie miała – zirytował się radny Andrzej Staroń, zwracając uwagę na to, że plan powinien zawierać modernizację newralgicznych odcinków przed samą modernizacją wykonać. – Nie kiedy pęknie rura, ale pewne elementy przewidzieć do wymiany wcześniej – podkreślił. Staroń pytał o koszty i zabezpieczenie finansowe Spółki, bo raz podawana jest kwota inwestycji 22,8 ml, do Polskiego Ładu zgłoszono inwestycję 30 mln zł.

Staroń pytał tez, jaki wpływ na rachunki w spółce mają zainstalowane na terenie oczyszczalni panele fotowoltaiczne, którymi się tak chwalono. Jak skomentował, z rozmów z innymi osobami indywidualnymi wiadomo na bieżąco, ile zaoszczędzono, ile prądu zużyto.

Przy okazji rozmowy o oczyszczalni radny Staroń nawiązał do wywozu śmieci. Zwrócił uwagę, że właśnie tego dnia, kiedy odbywała się komisja (21 lutego) przed posesjami, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza stało mnóstwo worków ze śmieciami, a tego dnia nie było odbioru śmieci od firm. Pytał, na czyj koszt te śmieci odebrano. Prezes ŻZK prosił więc o podanie miejsca, wskazanie adresu, na co Staroń odparł, że przecież śmieciarki mają zamontowane kamery, a data zdarzenia została podana.

– Jest dużo sygnałów o nieprawidłowościach w tym zakresie, że odbieracie śmieci od niezamieszkałych wtedy, kiedy odbieracie śmieci od mieszkańców. I tak długo, jak nie będzie klarownej sytuacji w zakresie trzymania się umów, tak długo my będziemy mieli podejrzenia, że tam się dzieją różne rzeczy – powiedział radny. Staroń przypomniał, że inny jest harmonogram dla firm, a inny dla mieszkańców.

– To nie są moje wymysły, że ja się pana czepiam ciągle, ja stwierdzam fakty i przekazuję informacje, którymi dzielą się ze mną mieszkańcy. Nawet ci, którzy są również pracownikami firmy – dodał radny Andrzej Staroń.

Burmistrz zabierając zdanie w tym temacie stwierdziła, że może należałoby włączyć firmy do systemu gminnego, bo czasem rzeczywiście ciężko pracownikom ocenić, które śmieci są z domu, a które z firmy.

AO

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Czy musi pizdnąc jakiś Perszing w ŻZK zeby zarządzanie tą spółką się zmieniło. Nie wystarczyło i nie wystarczy zmiana dup na stołkach, trzeba ludzi kompetentnych z jajami. Wszystkie odpowiedzi są jakieś dla debili i taki poziom zarządzania. Dziwię się tylko właścicielowi tej spólki że nie próbuje poprawić , ……..,może ogłosić nowy konkurs na prezesa, może sprzedać jak w Mławie,może inny pomysł , bo to Pani burmistrz jest Pani gwóżdz do trumny w przyszłych wyborach.
    Krzysztof Stolarczuk.
    Aha przechodzi Pani co dzień blisko pojemników na śmieci przy kotłowni. Zrobiło się tam wyspisko śmieci i wielki burdel.

    perszing

  • Ciekawe z kogo Spółka do której należy oczyszczalnia ścieków będzie zdzierać kosmiczną podwyżkę za swoje usługi ? większość mieszkańców ” miasta ” to emeryci , ubodzy emeryci którzy mają problemy by przeżyć przysłowiowe od pierwszego do pierwszego . Czy włodarze nie widzą że miasto ” umiera ” (brak przemysłu , rozwoju itp) ?

  • Czy Panie i Panowie to zauważyli . Cena ścieków wzrośnie z 4,48 zł do 8,14 zł. Moim zdaniem wzrośnie do około 10,0 zł za m3. Rachunki wzrosną o 100 do 150 %. Kto na to pozwala. Mieszkańcy Żuromina obudźcie się. Ten bałagan ze śmieciami, oczyszalnią, dziurami na drogach, smrodu, wronami,budowy mieszkań ,czy kolesiostwa w gminie i żzk stworzyła burmistrz . Jola! Miasto nie umiera, miasto już umarło