Informacje

CORAZ WIĘCEJ ZARAŻONYCH COVID-19

Przybywa osób, które trafiają do kwarantanny z tego powodu, że mogły mieć kontakt z osobą zakażoną. We wtorek 18 sierpnia objętych nią było już 165 osób, a zarażonych już 16. Co będzie po wakacjach?
fot. Pixabay

Jeszcze 1 sierpnia w statystykach żuromińskiego sanepidu widniały 2 osoby z potwierdzonym dodatnim wynikiem w kierunku zakażenia koronawirusem, 1 była hospitalizowana z podejrzeniem, zaś w kwarantannie przebywało 74 mieszkańców. Liczby te każdego dnia rosły, choć 7 sierpnia w kwarantannie przebywało 37 osób, a 8 sierpnia 28 osób. Tego dnia liczba zakażonych wynosiła 4, potem 9 sierpnia już 5, a 10 sierpnia 6 osób. Dodatkowych pięć osób zakażonych przybyło w statystykach sanepidu 13 sierpnia. W kwarantannie przebywało wtedy już 43 mieszkańców powiatu, dzień później już 69. W sobotę 15 sierpnia w statystykach pojawiło się już 103 mieszkańców objętych kwarantanną. Dzień później było 107, a 17 sierpnia liczba wzrosła o 49 kolejnych (do 155). Wszystkie zostały objęte kwarantanną. Tyle miało kontakt z osobą, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem. W izolacji domowej przebywało tego dnia 11 mieszkańców, a nadzorem epidemiologicznym było objętych 16 osób. Dwie trafiły do szpitala z podejrzeniem zakażenia, po teście okaże się, czy są zarażone, czy nie. Zakażenie koronawirusem potwierdzono tego dnia u łącznie 15 mieszkańców. Na liście ozdrowieńców znajdowało się 2 mieszkańców.

Jak ustaliliśmy, ostatnie przypadki skierowane do kwarantanny to osoby, które były wspólnie na wycieczce. Wśród uczestników jedna z osób, która wcześniej była wytypowana do badania, okazała się być zakażona koronawirusem, stąd do kwarantanny trafiły osoby, które miały z nią kontakt podczas wyjazdu.

Jak ocenia Agnieszka Cyran, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Żurominie, trwa sezon wakacyjny i sama zauważa, że ludzie chyba zapomnieli o obowiązujących zasadach bezpieczeństwa. – Nad morzem rzadko kto nosi maseczkę, a o odstępie w ogóle nie ma mowy – mówi Cyran. Jej zdaniem statystyki niestety będą wzrastać. – Myślę, że po wakacjach będziemy mieć więcej tych przypadków u nas – uważa.

Agnieszka Cyran przypomina jednocześnie, że nawet jeśli nosimy maseczkę, co wciąż obowiązuje w przypadku, kiedy nie można zachować dystansu oraz w sklepach i urzędach, to powinniśmy nosić ją prawidłowo. – Drogi oddechowe to nos i usta, więc zasłanianie tylko ust nie jest prawidłowe – przypomina.

– Był spokój, teraz się zaczyna. Są powiaty, gdzie jednak jest jeszcze mniej przypadków zakażeń, niż u nas, ale myślę, że po wakacjach możemy się spodziewać wzrostu, tym bardziej, że ludzie chyba sobie trochę odpuścili – mówi inspektor.

Podkreśla, że rola inspekcji sanitarnej w obecnej sytuacji epidemii jest ogromna, bo trzeba jak najszybciej wytypować osoby zakażone i odizolować je od innych tak, by przeciąć łańcuch rozprzestrzeniania się wirusa. – Ważniejsze jest jednak to, jak się będą zachowywać ludzie – mówi Agnieszka Cyran. Zaznacza, że w przypadku grypy nie ma bezobjawowego nosicielstwa, jak jest w przypadku koronawirusa. Można być jego nosicielem i zakażać innych wcale o tym nie wiedząc. – Ważne jest zatem, by w przypadku jakichkolwiek objawów przeziębienia zostać w domu, skontaktować się z lekarzem, nie przychodzić do pracy – mówi inspektor sanitarny. Uczula, by pamiętać o dezynfekcji rąk, dystansie społecznym i prawidłowym noszeniu maseczek. Co najważniejsze mieszkańcy naszego powiatu, którzy mają koronawirusa przechodzą zakażenie dobrze. Nie wymagają hospitalizowania. Osoby, z którymi udało nam się skontaktować, twierdziły, że czuły osłabienie, miały gorączkę i katar. Poza tym ich samopoczucie jest dobre i czują, że wracają do zdrowia.

Agnieszka Orkwiszewska

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Za chwilę możemy mieć i 100 zachorowań jak dla przedsiębiorcy Pana Z. ważniejsza jest kasa i firma niż zdrowie pracowników. Testy pic na wodę, w dodatku 3 dni po kontakcie z chorą. Nie chce nikomu źle życzyć ale żeby przypadkiem pana nie dopadło za tą pazerność i takie zachowanie.

  • Wcale się nie dziwię że jest tyle osób a podejrzewam że jest dużo więcej zarażonych. Jak wchodzę do sklepu w maseczce to czuje się jak idiota bo zazwyczaj reszta klientów i obsługi nie ma masek.

  • Szkoda tylko, że brak jest kontroli w sklepach czy zakładach pracy. Tam ludzie są bez maseczek czy przyłbic. Sanepid i policja śpi.
    Przejdźcie się po sklepach miast i wsi powiatu żuromińskiego, tylko jako klienci, a nie np. policja w mundurach, wtedy zobaczycie co się dzieje.