
17 sierpnia br., o świcie (5:00) doszło do niebezpiecznej sytuacji na drodze relacji Zielona – Kuczbork. Na wysokości miejscowości Przyspa dochował samochód, którym podróżowała czteroosobowa rodzina wracająca z wakacji. W miejsce zgłoszenia skierowane zostały wszystkie służby ratunkowe (policja, straż i służby medyczne). Po przybyciu na miejsce zdarzenia konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu hydraulicznego przez strażaków, aby wydostać osoby poszkodowane z wnętrza rozbitego samochodu. Wszystkie osoby były przytomne. Udzielona została im pomoc medyczna, a następnie decyzją medyków zostały one przewiezione do szpitali w Żurominie, Mławie i Ciechanowie.
Z wstępnych ustaleń policjantów jak również relacji kierującego osobowym kia, 35-letnim mieszkańcem powiatu działdowskiego do zdarzenia miało dojść po tym jak na drogę wbiegły sarny. Mężczyzna aby uniknąć uderzenia w zwierzynę próbował ją ominąć, jednak manewr okazał się nieskuteczny i poważny w skutkach. Pojazd zjechał na lewe pobocze, gdzie uderzył w betonowy przepust, co z kolei doprowadziło do dachowania samochodu w przydrożnym rowie.
Kierowca był trzeźwy. Kilka godzin później uzyskano informację z mławskiego i ciechanowskiego szpitala, że pasażerowie pojazdu tj. 34-letnia kobieta oraz dwójka dzieci w wieku 4 i 9 lat opuszczają placówki zdrowia nie odnosząc poważniejszych obrażeń ciała. W żuromińskim szpitalu pozostał kierowca, u którego lekarze podejrzewają złamanie kości czaszki oraz stwierdzono złamanie palca lewej ręki.
Czynności w tej sprawie prowadzi żuromińska policja.
Źródło: asp. Tomasz Łopiński, KPP Żuromin
fot. KPP Żuromin


Dodaj komentarz