„To były skrajnie nieodpowiedzialne decyzje i całkowity brak nadzoru. Porządkowanie tego, co zastałem w Żuromińskie Zakłady Komunalne jest kluczowym zadaniem na najbliższe tygodnie. Tydzień zakończyłem roboczym spotkaniem z Prezesem w sprawie fatalnej sytuacji finansowej ŻZK. Wraz ze Skarbnik, pełniąc nadzór właścicielski, zapoznaliśmy się ze szczegółami skutków braku zabezpieczenia przez były Zarząd wkładu własnego do realizacji budowy oczyszczalni ścieków. „Na już” potrzebna 10 mln zł. Gminna Spółka stoi na skraju utraty płynności finansowej. Wariantowy plan działania został ustalony. Do prac wracamy w poniedziałek. Trzeba ratować naszą Spółkę. Konsekwencją jej niewypłacalności jest upadłość” – brzmi wpis burmistrza Michała Bodenszaca, jaki dziś zamieścił na oficjalnym profilu na Facebooku.
od razu pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy od mieszkańców, m.in. że było dużo podwyżek, że ze strony ŻZK tłumaczono się podwyżkami prądu,a także znacznymi ubytkami wody. Mieszkańcy wyrażali swoje niezadowolenie.
„-Doprecyzuję. W piątkowym spotkaniu udział wzięli też pracownicy ŻZK. Główna księgowa potwierdziła, że wkład własny nie jest zabezpieczony. Zastępca głównej księgowej poinformował zaś, że od kilku miesięcy ówczesny Zarząd był informowany, że Spółka zbliża się do utraty płynności finansowej. Doprecyzuję też. Nie tracimy czasu na szukanie winnych. Szukamy rozwiązania. Nasza Spółka była, jest i musi być. Kto w tej sprawie chce jątrzyć, niech odpuści. Bo to nie polityka” – skomentował burmistrz.
O tym, że sytuacja w Żuromińskich Zakładach Komunalnych nie jest dobra już informowaliśmy. Teraz okazuje się, że jest to dość poważne. O szczegółach poinformujemy niebawem.
Niestety, ktoś zgłasza nasze posty z informacjami od Burmistrza o sytuacji w ŻZK, jakie zamieszczamy na FB „Kuriera”, jako rzekomo naruszające reguły społeczności. Sprawę tę wyjaśniamy.
AO
Dodaj komentarz