W miniony poniedziałek odbyło się oficjalne otwarcie biura poselskiego Arkadiusza Iwaniaka. Lewica wróciła do biurowca przy ulicy Wetmańskiego 10. – Znów mamy dach nad głową- powiedział na samym początku Marek Budzich szef powiatowych struktur partii. – Już raz w tym budynku mieliśmy kosmiczne otwarcie- dodał żartobliwie. Budzich nawiązał do otwarcia biura sprzed kilku lat, kiedy to wstęgę przecinał generał Mirosław Hermaszewski, pierwszy i jak na razie jedyny Polak, który odbył lot w kosmos. Po porażce w wyborach parlamentarnych w 2015 roku Zjednoczona Lewica nie przekroczyła progu wyborczego, a jej przedstawiciele musieli pożegnać się z ławami poselskimi na cztery lata. Wówczas Sojusz Lewicy Demokratycznej borykał się z problemami finansowymi. Dlatego też wiele biur w powiatach zostało zamkniętych. W 2019 roku wszystko się zmieniło, kiedy Lewica wprowadziła do parlamentu 49 posłanek i posłów.
– To biuro mamy już od 1 stycznia, ale otwieramy je dopiero teraz, pandemia pokrzyżowała nam plany- tłumaczył Marek Budzich.
Na początku roku w biurze poselskim odbywała się już jedna akcja skierowana do mieszkańców naszego powiatu pn. „Wypełnij PIT z posłem”. Ogłoszenie stanu epidemicznego pokrzyżowało jednak szyki działaczom partii.
– Witam was bardzo serdecznie w naszym wspólnym biurze- podkreślił poseł Arkadiusz Iwaniak.
– Zawsze wyniki Lewicy w Żurominie były powyżej średniej, to wszystko dzięki waszej pracy. Cieszę się, że będziemy mogli pracować ze sobą jeszcze częściej- zwrócił się do zgromadzonych podczas otwarcia poseł.
– Chciałbym, żeby to biuro było otwarte dla społeczeństwa, tak jak to zawsze w Żurominie było. Nasz okręg liczy 11 powiatów i nie ma takiej możliwości, żebym codziennie był w każdym z nich. Wprowadzimy dyżury, podczas których będę na miejscu, ale mam nadzieję, że to pomieszczenie będzie żyło o wiele częściej- mówił Iwaniak.
Poseł nawiązał również do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Przekazał kilka kuluarowych informacji na temat powyborczych walk w największych obozach politycznych. Jak dodał klub Lewicy cały czas liczy 49 posłanek i posłów, a nikt z nich nie wybiera się w inną stronę.
– To co nas odróżnia od pozostałych partii to koleżeństwo, my się lubimy po prostu- zapewniał poseł.
Arkadiusz Iwaniak powołał również w naszym powiecie dwóch asystentów społecznych, którzy będą go bezpośrednio reprezentować na naszym terenie, zostali nimi Zbigniew Włocki i Marek Budzich.
Kacper Czerwiński
Wspaniała decyzja. Lewicowy Żuromin potrzebny społeczeństwu.