Informacje

LUBOWIDZ WS. PODZIAŁU WOJEWÓDZTWA SIĘ NIE WYPOWIEDZIAŁ

Władze Mazowsza wysłały do samorządów apel dotyczący zachowania integralności województwa mazowieckiego. Radni z Lubowidza jednak pominęli ten punkt.
Radny Tomasz Mazurkiewicz zaproponował, żeby nie głosować na przyjęciem stanowiska (pierwszy od lewej)

O planowanym przez rząd podziale województwa mazowieckiego pisaliśmy na łamach „Kuriera” kilkukrotnie. Zdecydowany sprzeciw wobec tego pomysłu wyrażają obecne władze Mazowsza. Kontrowersyjny wydaje się być pomysł odłączenia aglomeracji warszawskiej. Nie wiadomo, gdzie miałaby się mieścić siedziba nowego województwa, jak byłyby rozlokowane pozostałe urzędy i kiedy miałoby do tego dojść. Z obydwu stron padają różne argumenty za i przeciw, o których już pisaliśmy.

Marszałek województwa Adam Struzik przy aprobacie koalicji rządzącej na Mazowszu wystosował do samorządów apel o zachowanie integralności województwa. Zajmowały się nim już m.in. samorządy Siemiątkowa, Żuromina, czy powiatu, które większością głosów poparły zawarte w nim postulaty. Od reguły wyłamali się radni z Lubowidza. Podczas ostatniej sesji, która odbyła się w środę, 30 września rajcowie stwierdzili, że nie będą zajmować żadnego stanowiska.

Tuż przed rozpoczęciem głosowania głos zabrał przewodniczący Rady Miasta Michał Zieliński.- Wyrażę opinię przeciwną do opinii marszałka- stwierdził.

Przewodniczący tłumaczył, że przekonują go inne argumenty i osobiście poparłby podział Mazowsza, bo dowiedział się, że biedniejszy region mógłby pozyskiwać więcej funduszy unijnych.

– Głosujemy nad stanowiskiem, a nawet takiego projektu nie ma w Sejmie- skomentował radny Tomasz Mazurkiewicz. Jego zdaniem zajęcie stanowiska jest bezpodstawne i zaproponował, żeby pominąć ten punkt porządku obrad.

Przewodniczący był tego samego zdania. – Czy państwo radni chcą się odnieść?- zapytał pozostałych. Głosu w tej kwestii nikt nie zabrał, więc przewodniczący przeszedł do kolejnego punktu.

– Jeszcze głosowanie- wtrąciła skromnie pracownik biura Rady Miasta sugerując, że punkt z porządku obrad powinno się zdjąć poprzez głosowanie.

– Nie, nie, na wniosek nie było przeciwnych, także uznajemy…- odpowiedział przewodniczący Michał Zieliński. I głosowanie się nie odbyło.

Kacper Czerwiński

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.