Na sygnale

MIAŁ 2 PROMILE I CHCIAŁ DALEJ PIĆ

Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i przyjechał samochodem do sklepu po alkohol. Odjeżdżając spowodował kolizję, po czym postanowił uciec z miejsca. Zatrzymała go sama poszkodowana.
fot.pixabay. Zdjęcie ilustracyjne

Do zdarzenie doszło w miejscowości Mleczówka (gm. Lubowidz). Do sklepu przyjechało małżeństwo z zamiarem zakupu alkoholu. Kierującym samochodem renault był 51-letni mieszkaniec gminy Lubowidz, który cofając sprzed sklepu uderzył w prawidłowo zaparkowaną skodę. Na zaistniałą sytuację zareagowała właściciela drugiego samochodu, który uczestniczył w kolizji.

– Sprawca kolizji zdając sobie sprawę, że kolizja jest początkiem jego problemów próbował uciec z miejsca zdarzenia, na co zareagowała i uniemożliwiła mu ucieczkę sama poszkodowana – relacjonuje zdarzenie mł. asp. Tomasz Łopiński.

30-latka, której uszkodził auto zabrała mężczyźnie kluczyki i nie pozwoliła odjechać z miejsca. Powiadomiła o wszystkim dyżurnego policji. Policjanci po dojechaniu na miejsce potwierdzili podejrzenie zgłaszającej. – Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie – informuje rzecznik.

Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu, za spowodowanie kolizji ukarany został mandatem, a za jazdę pod wpływem alkoholu usłyszy zarzut, za który grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

AO

   

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Powinni ustanowić prawo, że w takich skutkowych zdarzeniach ten bandyta drogowy powinien utracić nie tylko prawo jazdy na okres 5 lat jak i samochód, który powinien być zatrzymany i zlicytowany przez komornika a pieniądze wpłacone na fundusz pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych.

    • Zgadzam się w 100% to było by sprawiedliwe i po pewnym czasie wyeliminowało takich osobników z naszych dróg. Powinien dostać jeszcze prace społeczne w domu opieki, żeby zobaczył namiastkę tego z czym zmagają się ofiary takich jak on.