Informacje Na sygnale

MIAŁ 3 PROMILE. ZATRZYMAŁ GO POLICJANT… PO SŁUŻBIE

Funkcjonariusz będący poza służbą zatrzymał się, by pomóc kierującemu, który wjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że za kierownicą siedzi pijany mężczyzna.

Pisaliśmy już kilkukrotnie o obywatelskich zatrzymaniach pijanych kierowców. Tym razem zatrzymania takiego kierowcy, jadącego na podwójnym gazie dokonał funkcjonariusz żuromińskiej policji.

Policjant z Posterunku Policji w Bieżuniu podczas dnia wolnego od pracy, wracał z synkiem do miejsca zamieszkania. Na prostym odcinku drogi na terenie gminy Radzanów zauważył jadącego z przeciwnego kierunku „wężykiem” innego uczestnika ruchu. Kilkadziesiąt metrów przed nim kierujący oplem zjechał na jego pas ruchu, następnie na pobocze, po czym wjechał do przydrożnego rowu. W pierwszej chwili policjant pomyślał, że kierującemu oplem coś się stało i wymaga pomocy. Kierujący jednak próbował wyjechać z rowu na drogę. Był to sygnał dla mundurowego, że przyczyną tej sytuacji może być alkohol. Po otworzeniu drzwi kierowcy funkcjonariusz nie miał już żadnych wątpliwości. Silny zapach alkoholu spowodował, że policjant przerwał niebezpieczną jazdę mężczyźnie, zabrał mu kluczyki, a o całej sytuacji powiadomił dyżurnego mławskiej komendy. Chwilę później policjant z Bieżunia przekazał nietrzeźwego mężczyznę mundurowym z KPP Mława, którzy dotarli na miejsce interwencji. Badanie stanu trzeźwości 41-letniego mieszkańca powiatu żuromińskiego wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie.

– Wciąż spotykamy się z brakiem wyobraźni wśród kierowców. Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reagowania, powoduje błędną oceną odległości czy prędkości. Pijani kierowcy są poważnym zagrożeniem na drodze, więc reagujmy na takie zachowania i informujmy o tym odpowiednie służby – apeluje rzecznik żuromińskiej policji mł. asp. Tomasz Łopiński. Jak dodaje, zachowanie policjanta jest godne pochwały. – Swoją postawą nasz funkcjonariusz udowodnił, że policjantem jest się zawsze – nawet w czasie wolnym od służby – podkreśla Łopiński.

AO

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.