Informacje

MIESZKAŃCY CHCĄ OGRANICZENIA W RUCHU

Mieszkańcy m.in. ul. Słonecznej w Żurominie chcą ograniczenia ruchu na ich ulicy. Ciężkie samochody niszczą nawierzchnię. Okazuje się, że dużo ciężarówek przejeżdża przez osiedle w związku z remontem drogi oraz budową wiatraków.

Pismo w sprawie pozostawienia znaków ograniczających ruch ciężkich samochodów złożyli do rady, a przedstawiciele przybyli nawet na wspólne posiedzenie komisji przed jedną z niedawnych sesji. Jedna z mieszkanek sugerowała zezwolić na ruch większego tonażu jedynie jako dojazd do posesji znajdujących się przy tej ulicy. – W ten sposób tę ulicę się oszczędzi – mówiła. Podkreślała, że nikt z użytkowników drogi (chodziło jej o ciężki tonaż jeżdżący tędy z uwagi na remont ulicy wojewódzkiej) nie zapłaci za zniszczenia. Gmina będzie musiała szukać własnych środków na jej naprawę. –Czy my to wszystko musimy znosić a potem państwo z budżetu płacić? – pytała.

– Szczególnie dużo tych samochodów na Dębsk jeździ, ze żwirem, 40-tonowe- dodała druga z mieszkanek przybyłych na posiedzenie komisji. – Samochody jeżdżą i przed dwunastą w nocy, i o trzeciej rano – informowała. Trzecia z kobiet podkreśliła, że przy ulicy mieszkają w przeważającej mierze emeryci, a hałas jest bardzo uciążliwy. Wspomniała, że ostatnio na tej właśnie ulicy potrącono dziecko, na szczęście nic poważnego się nie stało. Mieszkańcy prosili o interwencję i o załatwienie problemu.

I burmistrz, i radni stwierdzili, że problem należy załatwić. Radny Andrzej Staroń stwierdził jednak, że ciężko będzie weryfikować, przy wprowadzeniu ograniczenia w tonażu, kto rzeczywiście dojeżdża do własnej posesji przy tej ulicy, a kto „nadużywa” tego przejazdu.

– Na ul. Szpitalnej jest 15 ton, jest i co z tego? 24 godziny na dobę samochody ciężarowe sobie kursują w jedną i w drugą – skomentował radny Andrzej Supko stwierdzając, że ograniczenie jest nagminnie łamane.

– Ja miałam w zeszłym roku remont w domu i dziś mam popękane ściany w rogach – zauważyła jedna z mieszkanek. O tym też wspomniał radny Supko, że wiele z domów zbudowano 20-30 lat temu i przy natężonym ruchu na ulicy mogą w nich powstawać pęknięcia czy inne szkody.

Komisja bezpieczeństwa już w zeszłym roku wnioskowała o zmianę tonażu właśnie na ul. Słonecznej i Lenartowicza. Podczas dyskusji radny Bukowski przypomniał, że należałoby przebudować skrzyżowanie ulic Olszewskiej i Warszawskiej. Znajdują się tam jednak przejścia dla pieszych. Zdaniem Wojciecha Gowina, kierownika wydziału budownictwa magistratu, projekt zmiany ruchu będzie podlegał wielu uzgodnieniom. – Procedura jest dość długa – podkreślił. Sprawy nie da się rozwiązać z dnia na dzień. – Jeżeli wpuścimy tam ruch, duże samochody, co zrobimy z przejściem. Trzeba tam postawić kogoś – mówił, sugerując, że dzieci idące do pobliskiej szkoły powinien przez pasy przeprowadzać tzw. „stopek”.

– Kierowcy dostają mapy przejazdu i jest ul. Olszewska, a nie ul. Słoneczna, To że jeżdżą to jeżdżą Słoneczną to robią to bezprawnie i tak naprawdę znak można postawić z dnia na dzień – stwierdziła jedna z mieszkanek ul. Słonecznej.

Rozmawiając o tym problemie burmistrz Aneta Goliat poinformowała, że do magistratu zgłosił się kierownik budowy farmy wiatrowej, który poinformował o planach przebudowy ul. Słowiańskiej, by tam transport ciężki mógł się kierować.

Radny Waldemar Bukowski jednak sceptycznie podszedł do entuzjastycznej wypowiedzi burmistrz o utwardzeniu ul. Słowiańskiej, bo ta będzie głownie służyła dla dojazdu do farm, a nie dla ruchu lokalnego ( i nie ma jeszcze ustalonej kategorii). Kierowcy jego zdaniem wybiorą ul. Słoneczną, która jest asfaltowa.

Przewodnicząca rady Miejskiej Barbara Michalska przypomniała, że nie ma jeszcze zaprojektowanej koncepcji drugiej nitki obwodnicy, więc inwestowanie w tym rejonie w jakikolwiek asfalt byłoby bezsensowne.

AO

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Czyli jak zawsze w tym kraju… Nie da się.
    Faktycznie na słonecznej mieszka lepszy sort niż na Olszewskiej więc niech się pleps męczy.
    Po co obwodnica, jest Olszewska…
    Pościgać się można, ładna długa prosta… Może uda się wkoncu kogoś trafić i będzie sensacja i materiał na artykuł.

    • Mieszkańcy ul Wyzwolenia również mają dosyć 24h przejazdu ciężarówek , tirów , motocykli głośno warczących , czy włodarze czekają aż mieszkańcy zrobią całodniową blokadę ? gdzie jest policja która przymyka oczy na motory z tzw. uszkodzonymi tłumikami ? oprócz ogromnego hałasu mamy jeszcze smród spalin (całodobowe)wydobywający się z komina budynku p. Zielińskiego

  • W tym mieście współpracę Włodarzy z mieszkańcami widać szczególnie przy okazji wyborów. Przy obydwu ulicach mieszkają tacy sami ludzie, ale to ul. Olszewska jest częścią drogi powiatowej i tam powinien być ciężki ruch skierowany.