Na sygnale

NAJPIERW UCIEKAŁ, POTEM CHCIAŁ DAĆ ŁAPÓWKĘ

Asfaltem, żwirem i lasem przebiegał pościg za mieszkańcem powiatu żuromińskiego. Okazało się, że uciekał tak zawzięcie, bo miał ku temu dwa powody.

W czwartek (3.10) wieczorem policjanci z posterunku w Bieżuniu patrolując wieś Pietrzyk chcieli zatrzymać do kontroli citroena. Kierujący osobówką zignorował policjantów, przyspieszał i zaczął uciekać. Pościg po chwili przeniósł się na drogi leśne. Po przejechaniu kilku kilometrów, z jadącego samochodu wyskoczył kierujący i … zaczął uciekać pieszo.

-Kilkaset metrów dalej mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego. Badanie alkomatem wykazało u niego 3 promile alkoholu w organizmie – informuje asp. Tomasz Łopiński, rzecznik policji w Żurominie.

Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a kierowany przez niego samochód aktualnych badań technicznych. Jakby tego było mało, w trakcie czynności 30-latek chciał dać policjantom 400 zł łapówki. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia, a następnie wyjaśnienia popełnionych występków.

-Po wytrzeźwieniu 30-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, nie zatrzymania się do kontroli drogowej i wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom. Decyzją prokuratora został zastosowany wobec mężczyzny dozór policyjny. Niebawem za swoje poczynania odpowiadał będzie przed sądem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności – kończy asp. Tomasz Łopiński.

AO

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.