W czwartek 19 listopada br., o godz. 16:30 policjanci z żuromińskiej drogówki skierowani zostali przez dyżurnego do miejscowości Zielona, gdzie na ul. 1 Maja mężczyzna ujął nietrzeźwego motorowerzystę. Pierwotnie zgłaszający był przekonany, że styl jazdy motorowerzysty spowodowany jest omijaniem kałuż na drodze, lecz podczas jego wyprzedania kierujący samochodem został zepchnięty z drogi. To dało 46-letniemu żurominianinowi do myślenia. Bez chwili zawahania zatrzymał więc kierującego motorowerem. Okazało się, że jadący jednośladem 57-letni mężczyzna jest pod wpływem alkoholu.
Jak informuje rzecznik żuromińskiej policji mł. asp. Tomasz Łopiński jednośladem podróżował mieszkaniec powiatu mławskiego, który mimo niesprzyjającej aury postanowił przejechać się nowo zakupionym motorowerem i odwiedzić rodzinę w sąsiednim powiecie. – Mężczyzna ten zapomniał, że wcześniej spożywał alkohol – mówi funkcjonariusz. Badanie stanu trzeźwości 57-latka wykazało ponad 2 promile w wydychanym powietrzu. Wkrótce pijany kierowca z gm. Lipowiec Kościelny odpowie za jazdę na „podwójnym gazie” przed sądem. Zatrzymano mu prawo jazdy.
– Chęć przejażdżki pod wpływem alkoholu była silniejsza niż niesprzyjające warunki atmosferyczne – dodaje rzecznik. Tego dnia wiał silny wiatr, padał deszcz.
To nie pierwsze takie zatrzymanie w powiecie żuromińskim. W ostatnim numerze pisaliśmy o dwóch zatrzymaniach pijanych kierowców na trasie Poniatowo-Będzymin i w Kliczewie.
– Podziękowania należą się osobom, które nie pozostały obojętne wobec takich zachowań kierujących. Takie sytuacje nadal mają miejsce na żuromińskich drogach, gdzie nietrzeźwi wsiadają za kierownicę samochodu czym stwarzają realne zagrożenie dla innych uczestników drogi, w tym również dla grupy niechronionych uczestników ruchu drogowego tj. rowerzystów, pieszych.
AO
ile wypadków spowodowali już pijani kierowcy ? może czas, aby karać ich dotkliwiej tzn. dawać wyroki jak za morderstwo. wtedy wiezienia się zapełnia, ale będzie bezpiecznej.