1 marca w Bieżuniu patrol policji natknął się na samochód, który jechał zygzakiem. Podejrzenie mundurowych było słuszne. Kiedy zatrzymali osobowe volvo natychmiast sprawdzili trzeźwość kierowcy. Okazało się, że 47-letni mężczyzna „wydmuchał” 3,2 promila. Jego pasażer również był nietrzeźwy. Panowie biesiadowali razem, ale skończył im się alkohol, dlatego postanowili przyjechać do sklepu, żeby „uzupełnić zapasy”. Kierowca pojazdu za swoją przejażdżkę odpowie przed sądem.
W niedzielę, 6 marca, żuromińscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 65-letniego mieszkańca powiatu sierpeckiego, który przejeżdżał swoim oplem przez Dębówkę (gm.Lutocin). Badanie alkomatem wykazało blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Sprawdzenie w policyjnej bazie wykazało również, że kierowca nie posiada prawa jazdy. Za jazdę na podwójnym gazie i brak uprawnień sierpczanin odpowiadał będzie przed sądem, za co grozi mu do 2 lat więzienia.
Z kolei w sobotę, 5 marca, w miejscowości Stawiszyn Łaziska (gmina Bieżuń) policjanci żuromińskiej drogówki zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu iławskiego, który kierował seatem. Powodem kontroli było duże przekroczenie dozwolonej prędkości. Mężczyzna w terenie zabudowanym jechał 102 km/h. Wykroczenie to zakończyło się mandatem w wysokości 1500 złotych i przypisaniem kierowcy 10 punktów karnych. Stracił też „prawko” na trzy miesiące.
Jak podkreśla rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Żurominie mł. asp Tomasz Łopiński, jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych jest nadmierna prędkość. Wielu kierowców nie stosuje się do przepisów i znaków drogowych, które określają dopuszczalną prędkość. Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę za kierownicą – zarówno w sferze prędkości, jak i spożywania alkoholu.
KC
Dodaj komentarz