fot. Michał Osiecki
Od piątku do niedzieli na stadionie piłkarsko-lekkoatletycznym we Włocławku trwały 96. PZLA Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce.
Dla kibiców z powiatu żuromińskiego najatrakcyjniejszym dniem zmagań była niedziela. To wtedy właśnie odbywał się finał rzutu dyskiem, w którym wziął udział bieżunianin Piotr Małachowski.
– Jestem po zabiegu oczyszczenia kolana i ta forma jest daleka od tego jaką chciałbym prezentować. Zobaczymy, czy w ogóle wystąpię na Mistrzostwach Polski. To jest wielka niewiadoma, muszę wrócić do zdrowia. Moim celem jest Tokio – tłumaczył w jednym z wywiadów przed mistrzostwami dyskobol z Bieżunia.
Mówił wtedy również, że jeśli będzie w stanie rzucić dysk w granicach 62-63 metrów to będzie sukces. Wprawdzie na jednym z mityngów na Węgrzech posłał dysk na odległość 64,80 m., ale w niedzielę tak daleko rzucić się jednak nie udało.
Dyskobol WKS Śląska Wrocław w swojej najlepszej próbie osiągnął 60,15 m. Dalej od niego rzucali dwaj inni zawodnicy – Robert Ubranek (62,48 m) i Bartłomiej Stój (63,05 m). Brązowy medal dla Małachowskiego jest już sumie siedemnastym medalem Mistrzostw Polski.
OM
fot. Michał Osiecki
Dodaj komentarz