Jak już pisaliśmy na łamach „Kuriera” Państwowa Inspekcja Pracy w związku z panująca epidemią koronowirusa miała kontrolować instytucje i urzędy pod kątem przestrzegania procedur bezpieczeństwa, które mają zahamować rozwój pandemii. Nasz powiat na przełomie sierpnia i września był pod dodatkową kontrolą ze względu z wprowadzoną na naszym terenie „żółtą strefą”. Inspektorzy sprawdzali wówczas między innymi wyposażenie pracowników w środki ochrony indywidualnej, organizację stanowisk pracy osób mających kontakt z interesantami. Kontrolowano także wdrożenie rozwiązań organizacyjnych przewidujących wykonywanie pracy zdalnej. W tym zakresie inspektorzy PIP nie mieli większych zastrzeżeń.
Nie oznacza to jednak, że Państwowa Inspekcja Pracy nie miała co robić na terenie naszego powiatu. Od początku roku do końca sierpnia przeprowadzono u nas w sumie 22 kontrole. Ich efektem było skierowanie aż 40 decyzji nakazowych i 27 wystąpień. Inspektorzy nałożyli wobec osób winnych naruszenia praw pracowniczych kary grzywny w łącznej wysokości 6 300 złotych. Wśród ukaranych jak udało nam się nieoficjalnie ustalić znalazły się m.in. firma budowlana, warsztat a nawet zakład pogrzebowy. Istotnym jest fakt, że liczba ta może wzrosnąć, ponieważ na dzień, w którym otrzymaliśmy informacje od ciechanowskiego oddziału Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie jeszcze w 10 podmiotach trwały kontrole.
Za co zostali ukarani pracodawcy? Głównie za nieprzestrzeganie przepisów prawa pracy dotyczących wypłaty wynagrodzeń za pracę i innych świadczeń oraz legalności zatrudnienia. Kontrole wykazały również przypadki nieprzestrzegania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu robót budowlanych, eksploatowaniu maszyn i urządzeń technicznych.
Kacper Czerwiński
Dodaj komentarz