Na sygnale

PO PIJANEMU NA POSTERUNEK

W piątek 58-letni mieszkaniec gminy Lutocin chciał złożyć zawiadomienie na posterunku policji w Bieżuniu. Był pijany, ale postanowił wracać traktorem.
Autor zdjęcia: pixabay

Ta historia brzmi jak scenariusz podrzędnej komedii, jednak wydarzyła się naprawdę. Na posterunek policji w Bieżuniu przyszedł mieszkaniec gminy Lutocin, który chciał zgłosić nieporozumienie, do którego doszło między nim, a innym mężczyzną. Funkcjonariusz, który wysłuchał 58-latka wyczuł od niego alkohol, dlatego poinformował go, że jeżeli chce złożyć zawiadomienie musi być trzeźwy. Mężczyzna przyjął uwagę i opuścił posterunek. Jak się chwilę później okazało wsiadł do ciągnika i odjechał. Na szczęście zauważył go policjant, który akurat wyszedł z budynku. Dzielnicowy pobiegł za traktorzystą. Zatrzymał go po około 400 metrach. Mężczyzna wydmuchał prawie promil, nie posiadał też prawa jazdy, bo stracił je 10 lat temu za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz zajmie się nim sąd.
KC

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.