Informacje

POPULARNE SZCZEPIENIA W GMINIE LUBOWIDZ

Szczepienia w gminie Lubowidz cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Mieszkańcy raczej nie rezygnują.
Lekarka Joanna Olszewska-Firlej mówi, że jej pacjenci chętnie się szczepią.

– Do tej pory szczepiliśmy seniorów, tych w wieku 80+, 70+. W tym tygodniu zaczynają się szczepienia tych młodszych. I powiem tak, najstarsza osoba, którą zaszczepiłam, miała 100 lat – mówi Joanna Olszewska-Firlej, lekarka z lubowidzkiej przychodni „Vena”, członek zarządu powiatu. Do tej pory pacjenci szczepieni byli szczepionką Pfeizer. – Bardzo dobra była tolerancja tej szczepionki, osoby się dobrze czuły – podkreśla lekarka. Teraz kolejnym pacjentom ma być podawana Astra Zeneca. – Bardzo się to cieszy zainteresowaniem, dostajemy 60 szczepionek na tydzień, tj. 30 szczepionek na szczepienie pierwsze, 30 na powtórne. Musimy tworzyć listy rezerwowe – podaje Olszewska-Firlej. Tłumaczy, że ci, którzy korzystają ze szczepienia nie mają żadnych oporów, wątpliwości czy zastrzeżeń. Potwierdza, że trochę osób się wypisało z kolejki, kiedy pojawiły się różne informacje na temat szczepionki Astra Zeneca i powikłań, jakie występowały po jej przyjęciu, ale teraz zapisują się one ponownie i będą czekać na swoją kolej.

Jak jednak dodaje, zauważyła, że społeczeństwo często nie stosuje się do zaleceń. Wiele osób nie nosi maseczki, nie zakrywa nosa i ust w miejscach publicznych lub tam, gdzie nie można utrzymać dystansu społecznego. Co gorsze, wielu pacjentów już zbadanych i kierowanych na wykonanie testu w kierunku zakażenia koronawirusem, na taki test w ogóle nie dociera. – Choć w chwili, kiedy ja wpiszę te dane do systemu, taki pacjent już jest objęty izolacją i nie powinien nigdzie chodzić – tłumaczy Firlej.

Teraz, jak przypomina lekarka występują zakażenia wariantem brytyjskim, chorują też coraz częściej ludzie młodzi. – W województwie mazowieckim ponad 80% osób choruje na wariant brytyjski i to ludzie młodzi, nie będący obciążeni innymi chorobami, być może dlatego, że zaszczepieni zostali starsi, a być może dlatego, że tak ten wariant działa. Ja jestem od wielu lat jako lekarz wielkim zwolennikiem szczepień i uważam, że one pomagają. Sama jestem żywym przykładem, bo stykam się z tymi ludźmi. Jestem zaszczepiona. Mój ośrodek nie jest zamknięty, nie jest tak, że ja nie przyjmuję, tylko udzielam teleporad, nie. Od początku tak było, że przychodzą ludzie chorzy, których badamy, udzielamy porad osobiście, twarzą w twarz i nie chorowaliśmy. Wszyscy jesteśmy zaszczepieni. Uważam, że szczepionki są skuteczne – podkreśla Joanna Olszewska-Firlej.

Jak podał nam wicestarosta żuromiński Ireneusz Rejmus, na 20 marca w powiecie żuromińskim podano już prawie 4,5 tys. szczepionek. – Można by powiedzieć, że to trochę więcej, niż 10 %, taka średnia krajowa – podsumował. Drugą dawkę przyjęło już 1613 mieszkańców.

AO

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.