Informacje

PRZY ULICY SZKOLNEJ POSTÓJ TYLKO NA GODZINĘ?

Kolejny raz właściciele i najemcy sklepów przy ulicy Szkolnej w Żurominie zwrócili się do magistratu z prośbą o wprowadzenie przy lokalach czasowego postoju pojazdów.
Czy przy ulicy Szkolnej pojawi się zakaz parkowania powyżej 1 godziny?

Podczas ostatniego posiedzenia komisji infrastruktury Rady Miejskiej w Żurominie (23 lipca) po raz kolejny właściciele i najemcy sklepów przy ulicy Szkolnej w Żurominie zwrócili się z prośbą o wprowadzenie ograniczenia postoju pojazdów przy ich lokalach. Chodzi im nie o całą jezdnię, a zatoczkę, w której zatrzymują się samochody. Już wcześniej składali w tej sprawie pismo do urzędu, jednak odpowiedź, którą uzyskali nie była satysfakcjonująca. Magistrat stwierdził, że zatoczki nie można traktować jak parkingu, ponieważ nie spełnia wymogów technicznych (jej szerokość to 2 metry, a powinno być minimum 2,5 metra).

– Proszę państwa, ja chciałbym jeszcze zwrócić się z prośbą w imieniu właścicieli i najemców sklepów przy ulicy Szkolnej. Samochodów jest coraz więcej, są problemy z zaparkowaniem. Są osoby, które zostawiają auta na cały dzień i blokują miejsca naszym klientom- mówił Edward Aranowski.

– Przychodzą klienci i mówią, że chcieli coś kupić, ale nie było gdzie zaparkować i pojechali dalej. Gdyby ograniczyło się tam postój do jednej godziny, to nikomu krzywda by się nie stała, tym bardziej, że parkingów w centrum przybyło- tłumaczył mężczyzna.

Jak dodał, przyszedł na posiedzenie komisji reprezentując wszystkich właścicieli i najemców sklepów. Zależy im, aby wprowadzić przy Szkolnej zakaz parkowania powyżej jednej godziny, tylko w dni powszednie i w godzinach otwarcia sklepów.

– Dostaliśmy wcześniej odpowiedź, że nasza zatoczka nie spełnia wymogów parkingu, ale na jezdni można wprowadzić ograniczenie- wyjaśniał Aranowski.

– Inni właściciele również sygnalizowali mi ten problem. Pani kierownik, naprzeciw jest ograniczenie postoju, a nie jest to parking, czy tutaj możemy to zastosować, czy takie rozwiązanie jest możliwe?- pytał obecną podczas posiedzenia kierownik wydziału budownictwa Mariannę Budzińską przewodniczący Andrzej Staroń.

Budzińska stwierdziła, że powinno udać się wprowadzić takie rozwiązanie, zastanawiała się jednak, kto miałby kontrolować parkujących tam kierowców. Podobne wątpliwości wyraził także radny Zbigniew Sochocki.

– Nie róbmy martwych przepisów- mówiła Marianna Budzińska.

Podobne rozwiązanie funkcjonuje np. przed magistratem i w ciągu dnia nie widać tam „stróża” odmierzającego czas zaparkowanym pojazdom. Kierowcy sami pilnują czasu postoju.

– Skoro w innych miejscach miasta to działa, to jest tylko kwestia zamontowania tabliczki. Myślę, że ludzie nabiorą szacunku do innych i będą przestrzegać zakazów- spuentował przewodniczący Andrzej Staroń.

Sprawa ma teraz zostać przedstawiona burmistrz Anecie Goliat, która podejmie ostateczną decyzję.

Kacper Czerwiński

 

komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Taak , tabliczka wystarczy ha ha ha przy magistracie nikt nie sprawdza czasu parkowania samochodów więc……….stoją po parę godzin , magistrat powinien to sprawdzić i nie opowiadać bzdur . Jedynym sposobem rozwiązania problemu z parkowaniem należy zainstalować parkomaty , tak jest w miastach ościennych . Taki sam problem jest na ul. Wyzwolenia przy Zielińskim , już po 7 rano kierowcy stawiają swoje samochody a odjeżdżają po 7-8 godz. Czy nasz magistrat nie wie jak rozwiązać problem z parkowaniem , nie wie że pieniądze leżą na ziemi ? ale do tego należy posiadać mózg który niestety nie zastąpi tabliczką