Informacje

RADA MIEJSKA ŻĄDA AUDYTU W ŻZK

Rada Miejska w Żurominie żąda wykonania audytu w Żuromińskich Zakładach Komunalnych. Podczas ostatniej sesji do burmistrz wpłynął stosowny wniosek, który poparli wszyscy radni. Burmistrz zadano szereg pytań, na które nie odpowiedziała.

Wniosek o wykonanie audytu przez niezależnego audytora odczytał radny Andrzej Staroń. – Zadania własne gminy obejmują m.in. sprawy wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz. Do właściwości rady gminy należą wszystkie sprawy pozostające w zakresie działania gminy, w tym między innymi uchwalenie budżetu gminy i podejmowanie uchwał w sprawach majątkowych gminy – przeczytał początek pisma. Jak dodał, audyt w Żuromińskich Zakładach Komunalnych powinien odbyć się w zakresie całościowej działalności spółki, ale szczególny nacisk powinno się położyć na analizę składników majątku ruchomego i nieruchomości spółki wraz z oceną celowości i kosztów ich utrzymania, analizą zatrudnienia w zakresie struktury, wielkości i efektywności zatrudnienia oraz poziomu wynagrodzeń, oceną prawidłowości przeprowadzania przez spółkę postępowań w trybie zamówień publicznych, w tym zamówień do których nie ma zastosowania ustawa Prawo zamówień publicznych. Dodatkowo audyt winien objąć ocenę prawidłowości określania taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków, ocenę rodzaju, wysokości i celowości ponoszonych przez spółkę kosztów usług podmiotów zewnętrznych, ocenę prawidłowości i celowości podejmowania lub zaniechania działań rozliczania kosztów w obszarach realizacji działalności gospodarczej Spółki w zakresie: zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków, wytwarzania energii cieplnej i zaopatrzenia w ciepło odbiorców, gospodarki komunalnej, gospodarki odpadami, zadań zleconych przez gminę oraz pozostałej działalności usługowej. Jednym z punktów audytu winna być także ocena prawidłowości i celowości opracowanego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych będących w posiadaniu przedsiębiorstwa lub ocena prawidłowości i celowości zaniechania działań związanych z opracowaniem takiego planu.

Kolejnymi zadaniami dla audytora mają być: wskazanie z podziałem na lata ilości przeprowadzonych kontroli właścicielskich w spółce w zakresie jej funkcjonowania oraz ilości kontroli wykonywanych przez rady nadzorcze w spółce w ramach własnych kompetencji, ocena realizacji przedsięwzięć: budowy budynku wielorodzinnego przy ul. Sikorskiego w Żurominie, budowy oczyszczalni ścieków w Żurominie – pod kątem rzetelnego ich przygotowania (analiz ekonomicznych, oszacowania niezbędnych środków, wskazania źródeł finansowania, uwzględnienie występującego ryzyka). Ostatni punkt to ocena działalności spółki pod kątem zgodności z obowiązującymi przepisami prawa oraz dokumentami organizacyjnymi.

Jak podkreślono na końcu wniosku, audyt winna wykonać firma zewnętrzna posiadająca doświadczenie w zakresie badania audytowego zadań lub projektów finansowanych ze środków publicznych, w tym spółkach komunalnych.

– Takie pismo na ręce pani burmistrz składamy, dlatego, że informacje, które do nas dopływają są często sprzeczne – wyjaśnił Staroń po odczytaniu wniosku. I zadał burmistrz pytanie, czy podpisała dokument dotyczący rozbudowy i modernizacji sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. – Nie przypominam sobie – odparła mu burmistrz. – A w oparciu o jakie dokumenty i podstawy prawne jest realizowany projekt rozbudowy naszej oczyszczalni ścieków? – spytał więc radny. – Otrzyma pan odpowiedź na piśmie – odparła mu od razu Aneta Goliat. – Dziękuję, widzę, że lubi pani pisać. Wolałbym, żeby te informacje docierały na bieżąco – skomentował radny.

STAROŃ ATAKUJE BURMISTRZ GRADEM PYTAŃ

Na tym jednak nie przestał. Kontynuował swoją wypowiedź, odnosząc się do kilku kwestii. – Niepokojącym dla mnie faktem jest również udzielanie przez panią informacji, które mają znamiona manipulacji tym, co się tu dzieje. Dlatego, że długo trwała dyskusja na temat obniżenia stawek śmieci, pani nas próbowała przekonać, że to jest błąd z naszej strony, że to się nie da tego spiąć, po czym mieszkańcy mówią tak, na sesji takie stanowisko, w radiu jest wywiad, że to ja obniżyłam stawkę śmieci. Kolejna informacja, pytałem kiedyś na tej sali podczas sesji, jak pani pomogła przedsiębiorcom w zakresie zakupu tych słynnych chryzantem. Uzyskałem informację, że rozdysponowanych zostało 300. Nie powiedziała pani, że nie kupiliśmy żadnej doniczki. Po prostu to ładnie brzmiało, że rozdysponowaliśmy. W wywiadzie udzielanym podmiotowi zewnętrznemu mówi pani, że gmina realizuje zadania na wsi, w mieście Spółka. Które zadania spółka sfinansowała na rzecz mieszkańców w minionym roku budżetowym?. To jeżeli pani będzie pisała, proszę uwzględnić wszystkie te pytania – powiedział.

Do jego wystąpienia burmistrz Aneta Goliat już się nie odniosła.

MICHALSKA PYTA O SPÓŁDZIELNIĘ

Pytania do burmistrz miała również przewodnicząca rady Barbara Michalska. Dotyczyły one działalności Spółdzielni Socjalnej „Szansa”. Uzyskała bowiem informację, że w 2020r. koszt utrzymania spółdzielni wyniósł 108.454 zł., a w 2019r. – 71.332 zł. Jak dodała, spółdzielnia wykonuje usługi zlecone przez urząd. – Wiem, że to były prace wykonywane przy dworku w Kliczewie. Uważam, że to są bardzo duże koszty. W tym jeszcze na PFRON odprowadzamy, w 2020r. aż 75.462 zł. Uważam, że to troszkę niegospodarne, wystarczy zatrudnić osobę z grupą i tych pieniędzy byśmy nie odprowadzali – skomentowała przewodnicząca.

– Jeśli chodzi o spółdzielnię wykonuje nie tylko zadania porządkowe, ale i kurierskie, i jest w tym bardzo pomocna. Robią to osoby z grupą, osoby niepełnosprawne – zaczęła burmistrz. Tłumaczyła, że za list polecony na poczcie płaci się prawie 9 zł, a spółdzielnia roznosi je za 5,5 zł. Michalska tłumaczyła, że nie chodzi jej o to, by kogoś pozbawić pracy, tylko o zatrudnienie osób niepełnosprawnych w urzędzie, co z pewnością przyniosłoby oszczędności. Burmistrz obiecała, że urząd przygotuje symulację, jakby się to kształtowało w przypadku zatrudnienia osób ze spółdzielni w urzędzie.

AO

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Co ta pani opowiada? Za to co dzieje się w gminie i żzk odpowiada burmistrz i jej były zastępca. Brak podstawowej wiedzy poraża. Pokraczne tłumaczenia aż bolą.

  • Urzędy w Żurominie zatrudniają bardzo wiele osób niepełnosprawnych intelektualnie, które nie posiadają orzeczenia, ale są pociotkami i nie ważne, że nic nie potrafią i są nie uprzejme, nie kulturalne wręcz chamskie – sa podrostu nietykalne.