
fot. AO
Niestety, choć już się powinny zakończyć, to jednak wciąż trwają prace modernizacyjno-rewitalizacyjne obiektów związanych z bieżuńskim poetą Stefanem Gołębiowskim w Bieżuniu.
Dom poety i spichlerz zostały rozebrane i w tej chwili zostały zrekonstruowane. Trwają prace wykończeniowe – mówi kierownik Muzeum Małego Miasta w Bieżuniu. Jak mówi, ma nadzieję, że uda się je zakończyć w nowym terminie. – Jeśli nie nastąpi jakieś trzęsienie ziemi do końca stycznia mają zostać zakończone prace budowlane – dodaje Piotrowski.
W pierwszym niestety się nie udało, trzeba było aneksować umowę. Powodem były absencje pracowników wykonujących zadanie. Chorowali. – Wykonawcy przedstawili zaświadczenia o niemożliwości skompletowania ekip, zostało skierowane pismo do nas, Warszawa zaakceptowała – tłumaczy kierownik muzeum. Jak jednak dodaje, prace wykończeniowe mają potrwać zgodnie z aneksem do końca stycznia. – Mamy już koncepcję wszystkich wystaw we wszystkich trzech budynkach. Za chwilę będą nam montować regały przesuwane na książki i eksponaty i przystępujemy do wyboru wykonawcy wystaw – mówi kierownik.
Jak informuje Jerzy Piotrowski, większość muzealnych eksponatów wróciła już z renowacji. Odświeżane były meble, materiały, książki, przedmioty metalowe, obrazy. – Wszystko już praktycznie wróciło i będziemy je wkrótce ustawiać w tych trzech budynkach – w Domu Poety, w spichlerzu i budynku narożnym – tłumaczy kierownik muzeum.
Otwarcie zrewitalizowanych obiektów przy zamkowej planowane jest na wrzesień przyszłego roku, a połączone ma być z 50-leciem istnienia sierpeckiego skansenu, będącego dla bieżuńskiej placówki jednostką nadrzędną. – Będzie ładnie, ale i z charakterem. Wracają piece do budynków, będzie nowa aranżacja wystawy „Bieżuń i jego mieszkańcy”. Trochę historii podanej w nowej formie. Będzie nowe oświetlenie, nowe gabloty, panele dotykowe. Taka porcja wiadomości o historii regionalnej, będzie co oglądać po oddaniu dla zwiedzających – cieszy się Jerzy Piotrowski.
AO

Dodaj komentarz