Na sygnale

SĄD PIERWSZEJ INSTANCJI SKAZAŁ 21-LATKĘ

W ubiegłym roku 20-letnia wówczas mieszkanka Żuromina została aresztowana pod zarzutem znęcania się nad swoim kilkumiesięcznym dzieckiem. Sąd pierwszej instancji skazał ją na rok pozbawienia wolności. Są zapowiedzi apelacji.

Pod koniec sierpnia w Sądzie Rejonowym w Mławie zapadł wyrok w sprawie oskarżonej o znęcanie się nad własnym dzieckiem 21-letniej mieszkanki Żuromina. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku kobieta została tymczasowo aresztowana. Podczas zatrzymania w jej domu znaleziono również śladowe ilości niedozwolonych substancji. Kobieta po złożeniu zażalenia opuściła areszt i odpowiadała na stawiane jej zarzuty z wolnej stopy. Proces w pierwszej instancji zakończył się skazaniem kobiety za znęcanie się nad dzieckiem oraz posiadanie substancji niedozwolonych łącznym wyrokiem pozbawienia wolności na 1 rok w zawieszeniu na 3 lata. Jak poinformował nas prezes sądu sędzia Tomasz Mync zarówno prokuratura, jak i oskarżona wystąpili do sądu o uzasadnienie wyroku, co jest jednoznaczne za zapowiedzią apelacji. Sprawą zajmie się teraz sąd wyższej instancji. Do tematu będziemy wracać.

KC

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Dla takich nie powinno być Sądów tylko roboty przymusowe w kamieniołomach i odebranie dziecka z zakazem zbliżania się do niego. Trzeba mieć na uwadze, że jak dziecko dorośnie zacznie zarabiać to matka pozwie go o alimenty, żeby mieć na prochy i wódę.

  • Dla takich nie powinno być Sądów tylko roboty przymusowe w kamieniołomach i odebranie dziecka z zakazem zbliżania się do niego. Trzeba mieć na uwadze, że jak dziecko dorośnie zacznie zarabiać to matka pozwie go o alimenty, żeby mieć na prochy i wódę. Po takim wyroku Sędzia powinien zapaść się pod ziemię ze wstydu. Powinna dostać dożywocie, a nie rok w zawiasach na 3 lata