Jak pisaliśmy w 2014 roku, skatepark w Żurominie, który powstał przy stadionie miejskim, to inicjatywa młodzieży. To oni apelowali do władz miasta o utworzenie miejsca, w którym mogli by jeździć na rolkach, deskorolkach i rowerach. Do radnych trafił wniosek o utworzenie takiego miejsca pod koniec 2013 roku. Podpisało się pod nim około 500 osób. W budżecie na 2014 rok nie znalazły się pieniądze na realizacje tej inwestycji. Znalazły się dopiero później. Najpierw plac wyłożono kostką. Kosztowało to ponad 70 tys. złotych. Potem zostały zamontowane przeszkody. Koszt urządzeń z ich montażem to wyniósł 114.889,38 zł. Całkowity koszt budowy skateparku to 187.885,38zł.
Od tego czasu młodzież użytkuje obiekt przy Żeromskiego. Był on już kilka razy naprawiany. Ostatnio stało się o nim głośno w 2021r., kiedy Mateusz Zboiński, pochodzący z Poniatowa radny Młodzieżowego Sejmiku Województwa Mazowieckiego, zapytał o naprawy i stan skateparku. Robił to przy okazji pytań dotyczących miejskich i gminnych placów zabaw, pytając o ich przeglądy techniczne.
Na stronie BIP urzędu ukazało się właśnie ogłoszenie, że obiekt wymaga naprawy. Wyłoniono już firmę, która się tym zajmie. Za sumę 18,5 tys. zł roboty wykona P.H.U Gold-Spring Marzanny Byber z Żuromina.
Remont ma zostać wykonany do 17 marca.
AO
dlaczego skatepark jest wyłożony kostką? współczuje osobom mieszkającym w pobliżu. Skateparki, które znam są wyłożone gładką nawierzchnią. Przeszkody też są „słabe”, a ich koszt nieadekwatny. Jestem za skateparkiem dla dzieci i młodzieży, ale zrobionym z głową, a nie fuszera.
Faktycznie