Mieszkańcy naszego powiatu nie pozostali obojętni na los Ukraińców. Na naszych wschodnich sąsiadów napadła Rosja. Z Ukrainy uciekają głównie kobiety i dzieci. W powiecie w wielu miejscach trwa zbiórka najpotrzebniejszych artykułów.
W wielu miejscowościach na terenie powiatu żuromińskiego trwają zbiórki dla mieszkańców Ukrainy. Produkty mają trafić w miejsca, gdzie przebywają uchodźcy, ale również do Ukrainy, gdzie wojska i ludność cywilna bronią swojej ojczyzny.
Już we wtorek rano spod bieżuńskiej hali sportowej wyjechała ciężarówka ze 110 materacami, kocami i śpiworami. Jak poinformował nas Daniel Liszewski, kierownik hali, towary trafią do Twierdzy Modlin, gdzie powstaje baza noclegowa dla uchodźców.
Wszelkiego rodzaju produkty zbierane są również przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Bieżuniu. Jego dyrektor Małgorzata Kraśniewska poinformowała nas, że mieszkańcy przynoszą dary do placówki od samego rana. – Zbiórka przebiega bardzo szybko, niesamowicie, kładziemy duży nacisk na lekarstwa- informuje Kraśniewska. Zebrane w domu kultury materiały mają trafić w okolice Chełma. – Mieliśmy przekazać je do lokalnego Domu Pomocy Społecznej, sytuacja jest jednak dynamiczna, pojedziemy na miejsce i dostarczymy materiały tam, gdzie są potrzebne najpilniej- dodaje dyrektor.
Zbiórkę prowadzi też Żuromińskie Centrum Kultury. Placówka przyjmuje m.in. materace, karimaty, pościele, artykuły chemiczne, żywność z długim terminem przydatności, artykuły dla dzieci, lekarstwa i środki opatrunkowe. – Odzew jest bardzo duży, dzwonią do nas też mieszkańcy okolicznych miejscowości, w których prowadzone są spontaniczne zbiórki, chcą nam przekazać zebrane przez siebie materiały- mówi Marta Kwiatkowska z ŻCK. Placówka planuje przetransportować pierwszą partię produktów w najbliższy czwartek aż do Lublina.
We wtorek rano kontaktowaliśmy się też z kierownikiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żurominie. W rozmowie telefonicznej Andrzej Wiśniewski przekazał nam, że na tę chwilę nie posiada informacji, żeby na terenie gminy przebywali uchodźcy. Pracownicy śledzą na bieżąco rozporządzenie dotyczące możliwej pomocy. – Jesteśmy na bieżąco, jeżeli zajdzie taka potrzeba nie pozostawimy nikogo bez pomocy- komentuje.
Red
żeby nie Owsiak, w szpitalach byłby dramat, nie było by sprzętu i łożek, żeby nie zbiórki na siepomaga i innych organizowanych festynów ludzie nie mieliby na leczenie, choć płacą co miesiać kupe kasy na zdrowotne, teraz żeby nie prywatni luzie, ukraińscy co uciekaja przed wojną spali by na dworze pod gołym niebem. Kazdy pomaga oddolnie z dobrego serca, ten da dom bez opłaty, ten buty odda a tamten nakarmi. na co man rządzący wszystkich szcezbli? po co nam oni skoro ze wszystkim naród radzi sobie sam?