Na sygnale

STRACILI PRAWO JAZDY I DOSTALI MANDATY

W ostatnich dniach trzech kierujących straciło prawo jazdy na trzy miesiące i ukaranych zostało mandatami za przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym.
Autor zdjęcia: Kacper Czerwiński

– Liczne apele policji skierowane do kierowców o zachowanie rozwagi oraz szczególnej ostrożności na drogach nie dają rezultatów. W dalszym ciągu zdarzają się kierujący, którzy rażąco łamią obowiązujące przepisy ruchu drogowego. Policjanci z żuromińskiej drogówki zatrzymali kolejne prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym – informuje rzecznik żuromińskiej policji mł. asp. Tomasz Łopiński.
Jak podaje, do pierwszego zdarzenia doszło 27 maja o godz. 7.00 w miejscowości Trzaski w gminie Bieżuń. Policjanci żuromińskiej drogówki zatrzymali pędzącego z prędkością 103 km/h, kierowcę audi. Samochodem kierował 39-letni mieszkaniec powiatu mławskiego. Mławianin za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 53 km/h, stracił prawo jazdy na trzy miesiące i ukarany został 400 złotowym mandatem.
W miniony weekend mundurowi zatrzymali kolejnych kierowców za nadmierną prędkość w terenie zabudowanym. Oprócz mandatu, kierowcy musieli pożegnać się na trzy miesiące z uprawnieniami do kierowania. W niedzielę 31 maja po godzinie 16.00 w Bieżuniu na ulicy Sierpeckiej, kierujący samochodem renault 61-letni mławianin przekroczył prędkość o 60 km/h. Pędził 110 km/h. Tego samego dnia, po godzinie 19.00 w miejscowości Zielona 31-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego też rozpędził samochód do 109 km/h., gdzie dozwolone jest 50 km/h.
– W obu przypadkach nie było taryfy ulgowej dla kierujących. Kontrole zakończyły się mandatem i zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące – informuje Łopiński.
Rzecznik przypomina, że w terenie zabudowanym dopuszczalna prędkość pomiędzy godziną 5.00 a 23.00 wynosi 50 km/h, natomiast w godzinach 23.00-5.00 – 60 km/h.
Jak wyjaśnia Łopiński, stracić dokument uprawniający do kierowania pojazdem można na kilka sposobów i na różne okresy czasu. Przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h to rozstanie z „prawkiem” na okres trzech miesięcy. – Ponieważ utrata dokumentu dla niektórych kierowców nie stanowi bariery, by usiąść za kierownicą, dla recydywistów przewidziano przedłużenie kary do sześciu miesięcy. Kolejny raz taki kierowca ukarany już będzie definitywnym odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdu – przypomina rzecznik.
AO

   

komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • No i jak widać idiotów nie brakuje. Sami z własnej głupoty ładują się w kłopoty. Czy to ich coś nauczy? Chyba nie, będą mieli pretensję do tych co tam stali i prawo jazdy im zabrali.