Wiele szkół od ostatniego tygodnia pracuje już w sposób mieszany – część klas uczy się zdalnie w powodu kwarantanny, reszta chodzi na lekcje stacjonarnie. Na przejście na naukę zdalną w dniach 24-28 stycznia starostwo zgodziło się np. w Zespole Szkół Techniczno-Zawodowych w Żurominie. Tu w minionym tygodniu na kwarantannie przebywało 8 klas technikum, zakażeni są też pracownicy, co spowodowało, że bieżąca praca szkoły stała się nieco skomplikowana. Chodzi m.in. o utrzymanie stanu sanitarnego na korytarzach i w klasach – z różnych powodów zwyczajnie zabrakło personelu. Dyrektor wystąpił więc do organu prowadzącego o zgodę na naukę zdalną i takowa odbywa się od poniedziałku 24 stycznia. Od przyszłego poniedziałku zaś już ferie zimowe.
Normalnie lekcje odbywają się w Zespole Szkół w Zielonej, zaś w bieżuńskim liceum był moment, że też nie było uczniów z uwagi na kwarantannę i zakażenia. Ale też już odbywają się stacjonarnie. Podobnie w liceum w Żurominie, uczniowie przychodzą do szkoły.
Sytuacja w powiecie nie jest jednak dobra. W czwartek 20 stycznia kwarantanną objętych było 959 osób, bo zakażonych było 58 mieszkańców. Tego dnia wykonano 131 testów. Liczba zakażonych na 10 tys., mieszkańców wyniosła 13,82. Dzień później spadła liczba osób zakażonych, do 20, ale w kwarantannie nadal przebywało 1054 mieszkańców. Wykonano 95 testów, wskaźnik zakażonych „spadł” do 5,22.
22 stycznia zakażonych było 38 mieszkańców (choć liczba testów pozytywnych wyniosła 42, a wskaźnik 9,91), zanotowano 2 zgony osób na covid-19 i choroby współistniejące, zaś w kwarantannie przebywało 1139 mieszkańców.
103 testy, z czego 43 z wynikiem pozytywnym i 41 osób zakażonych to dane z 23 stycznia. W kwarantannie przebywało 1085 osób, wskaźnik zakażonych wyniósł 10,69, nikt nie zmarł.
33 zakażonych, po 35 pozytywnych testach, wskaźnik liczby zakażonych na 10 tys. mieszkańców 8,61, żadnych zgonów – to dane z 24 stycznia. Tego dnia wykonano 114 testów, a w kwarantannie znajdowało się 1122 mieszkańców.
AO
Testy nie sa wyznacznikiem zachorowalnosci. Amerykanskie CDC od 31grudnia wstrzymało się z finansowaniem testów PCR. Gdyż są mało wiarygodne. Testy PCR nie są do tego stworzone. O czym można poczytać na necie. To tak jakby znalazł 3 śrobki i na 100% procent stwierdził ze należą do samochodu marki toyota. O czym wspominał w tamtym roku doktor grzesiowski. Myślcie logicznie i nie słuchajcie przekazów medialnych gdyż nie mówią prawdy.