Autor zdjęcia: zbiory prywatne
Rywalizacja we włoskim odpowiedniku Ekstraklasy została zawieszona ponad dwa miesiące temu. Dramatyczna sytuacja związana z koronawirusem nie pozwalała na normalne życie. Włoski rząd podjął radykalne kroki. Już w marcu na łamach „Kuriera” opowiadał o tym Łukasz Teodorczyk
– Można przemieszczać się wyłącznie z ważnych powodów – uzasadnionych pracą i innymi pilnymi czynnościami. Za każde nieuzasadnione wyjście grozi kara – tłumaczył wtedy.
Trenował w domu, przygotowywał się indywidualnie, a sprzęt do treningu dostarczał mu klub. Żurominianin już wtedy liczył, że uda się dokończyć sezon. Uzależniał to jednak od pracy odpowiednich służb i rozwoju epidemii.
Włoski rząd zrobił kolejny krok w tym kierunku. Po prawie dwóch miesiącach kluby otrzymały pozwolenie na wznowienie treningów indywidualnych, a teraz przyszedł czas na zgodę na treningi grupowe.
Do zakończenia sezonu włoskiej ekstraklasy pozostało 12 kolejek oraz cztery zaległe spotkania. W tabeli prowadzi broniący tytułu Juventus Turyn, który o punkt wyprzedza Lazio Rzym. Udinese Calcio, zespół Łukasza Teodorczyka, plasuje się na czternastej pozycji z dorobkiem 28 punktów. Przewaga zespołu Luci Gottiego nad strefą spadkową wynosi trzy punkty.
Do rozegrania, poza rozgrywkami Serie A, są także półfinały i finał Pucharu Włoch.
OM
Dodaj komentarz