Informacje

TO NIE MY POWINNIŚMY PAMIĘTAĆ

Mieszkańcy jednego z osiedli w Żurominie alarmują naszą redakcję, że w pobliżu ich działki rośnie Barszcz Sosnowskiego. Co roku muszą wydzwaniać do żuromińskiej Straży Miejskiej z prośbą o usuniecie rośliny.

– Od kilku lat to zgłaszamy, za każdym razem jest bez odzewu. W zeszłym roku weszli, wykosili jakąś wykaszarką, a to się bardziej rozrasta. Co roku jest proszenie. Pisma, przypominanie – informują naszą redakcję. Barszcz rośnie na kilku działkach, jak na razie nie ogrodzonych, więc z bezpośrednim dostępem. Rodzina zwraca uwagę na to, że na osiedlu biega już sporo małych dzieci, a i dorośli wychodzą na spacery z psami. Roślina rośnie tuż obok polnej ścieżki, która jest faktycznie uczęszczana.

– W Sierpcu burmistrz ostrzega przed barszczem, a u nas nic. To jest niebezpieczne – mówi nasza rozmówczyni. – Teraz to kwitnie. Opary, korzeń, liść, to wszystko jest toksyczne – podkreśla. Jak dodaje, roślina z roku na rok coraz bardziej się rozrasta, a wycinanie nie pomaga, trzeba ją usuwać kompleksowo. -Tak naprawdę wycięto wszystko raz. To ja dzwonię do Straży Miejskiej, muszę o tym pamiętać, pilnować. Dlaczego? Chodzi mi o to, żeby się zajęli sami – mówi kobieta, oczekując, że może nasza interwencja spowoduje, że działka, choć prywatna, będzie oczyszczona przynajmniej z trującej rośliny.

To od nas zależy czy zdrowe i przyjazne będzie otaczające nas środo­wisko. Utrzy­manie porządku wymaga zaanga­żo­wania wszystkich mieszkańców. Argumentów jest sporo. Są poważ­niejsze niż mogłoby się wydawać. Zachwasz­czone grunty stanowią zagro­żenie dla upraw rolni­czych, ogrod­ni­czych oraz dla nas samych, gdyż są siedli­skiem szkod­ników glebowych, gryzoni, ślimaków, kleszczy itp.

Kto odpowiada za Barszcz Sosnowskiego?

Jak czytamy na stronie internetowej prawo.pl, gmina jest zobligowana do zorganizowania usuwania roślin kwarantannowych, w tym Barszczu Sosnowskiego. Nie oznacza to jednak, że ma ona obowiązek usuwania chwastu z terenów prywatnych. Właściciele działek, na których rośnie Barszcz Sosnowskiego, mają obowiązek usuwania go, przy czym prace te powinny być prowadzone przez specjalistyczne jednostki.

Podstawą obowiązku są z reguły postanowienia regulaminu utrzymania czystości i porządku w gminie rady gminy. Zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o ochronie roślin – dalej u.o.r., w przypadku wystąpienia lub podejrzenia wystąpienia organizmów kwarantannowych posiadacz jest obowiązany do zawiadomienia wojewódzkiego inspektora lub wójta (burmistrza, prezydenta miasta) o wystąpieniu lub podejrzeniu wystąpienia organizmów kwarantannowych.

Działania w zakresie zwalczania Barszczu Sosnowskiego są obowiązkiem samorządów lokalnych. Określa to stanowisko Rządu RP zawarte w odpowiedzi Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na interpelację posła Witolda Pahla, jak i sama ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym.

Zostało wydane rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011 r. w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym – dalej r.r.z.g.o. (załącznik do tego aktu wymienia m.in. Barszcz Sosnowskiego). Na mocy r.r.z.g.o. od dnia 5 kwietnia 2012 r. na posiadanie i sprzedaż zwierząt i roślin z 44 obcych gatunków uznanych za inwazyjne potrzebne jest indywidualne zezwolenie. Jeśli ktoś posiada żywe okazy tych roślin i zwierząt bez zezwolenia, popełnia wykroczenie zagrożone karą aresztu lub grzywny. Przepis ten dotyczy także posiadania na nieruchomości gruntowej Barszczu Sosnowskiego i innych barszczy parzących wymienionych w r.r.z.g.o.

W oparciu o przepisy wskazane wyżej rada miasta jest upoważniona do zobowiązania właścicieli nieruchomości do zapewnienia czystości i porządku na terenie nieruchomości, m.in. poprzez niszczenie produktów roślinnych, w przypadku podejrzenia lub wystąpienia organizmów kwarantannowych (w tym wspomnianego barszczu), zgodnie z zapisami art. 8 ust. 1 pkt 1 lit. b u.o.r. Niezastosowanie się do tego przepisu wiąże się z zastosowaniem sankcji karnych na podstawie art. 10 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach – dalej u.u.c.p.g. Zgodnie z art. 10 ust. 2a u.u.c.p.g., podmiot, który nie wykonuje obowiązków określonych w regulaminie, podlega karze grzywny.

Innymi słowy, jeśli właściciel działki, na której rośnie Barszcz, nie będzie go regularnie wycinał i usuwał, gmina powinna nałożyć na niego mandat.

W zeszłym roku w sprawie zwalczania Barszczu sporo się zmieniło. W czerwcu serwis prawo.pl pisał, że o tym, że jest problem ze zwalczaniem „zemsty Stalina” jak roślinę nazywają samorządowcy świadczy raport NIK za 2020r. Kontrolerzy wytknęli brak całościowej diagnozy zagrożenia barszczami kaukaskimi, niezdefiniowanie niezbędnych działań związanych z ich zwalczaniem, brak spójnego i całościowego systemu nadzoru oraz finansowania ich niszczenia, a także brak kompleksowych działań zwalczających. Z przeprowadzonych przez NIK kontroli wynika, że mimo licznych starań, głównie samorządów, barszcze kaukaskie (Sosnowskiego i Mantegazziego) zajmują coraz większy obszar Polski, a dotychczasowe próby likwidacji stanowisk tych roślin nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

W ocenie NIK brak jest przepisów wskazujących podmiot zobowiązany do usuwania barszczy kaukaskich z terenów, które nie są w zarządzie gminy uniemożliwia prawidłowe zwalczanie tych roślin. Brak takich regulacji utrudnia również właścicielom nieruchomości, poszkodowanym na skutek zaniechania zwalczania tych roślin przez właścicieli nieruchomości sąsiednich, skuteczne dochodzenie swoich praw.

Paweł Duklewski rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie uważa, że gminy, które chcą walczyć z barszczem Sosnowskiego mają takie możliwości. Prawną podstawę do działań są choćby przepisy ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców to także zadanie własne gminy. Przypomina, że są też opracowane procedury związane ze zwalczaniem i utylizacją barszczu.

Właściciele nieruchomości oraz gminy, a także organizacje pozarządowe zajmujące się edukacją, monitorowaniem i usuwaniem Barszczu Sosnowskiego mogą korzystać z dofinansowania w ramach Programu Operacyjnego „Ochrona różnorodności biologicznej i ekosystemów” realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Zanim zdążyliśmy interweniować w gminie i straży, rodzinę zapewniono, że Barszcz zostanie wycięty. Ale czy skutecznie, czy znów za chwilę odrośnie jeszcze większy, a rodzina będzie po raz kolejny pisała pisma?

AO

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.