
Maciej Zaremba
redakcja@kurierzurominski
Zbliżała się północ 26 grudnia, gdy w centrum Żuromina na chodniku przy skrzyżowaniu ulic Szkolnej i Wetmańskiego rozpoczęła się szamotanina. Trzech młodych mężczyzn (dwóch z Żuromina i jeden z gminy Kuczbork) powaliło na ziemię młodego mieszkańca Żuromina. Według relacji świadków napastnicy zaczęli go kopać i okładać pięściami.
Młody mężczyzna wzywał pomocy. Oprawcy bez litości dalej się nad nim znęcali. Zabrali mu telefon komórkowy i uciekli.
Poszkodowany mieszkaniec Żuromina trafił z licznymi obrażeniami do szpitala. Jak się dowiedzieliśmy z nieoficjalnych źródeł, żurominianin doznał skomplikowanego złamania nogi. Musiał przejść operację. Jeszcze następnego dnia chodnik, na którym doszło do pobicia, był cały w krwi.
Sprawą zajęła się żuromińska policja. Jeszcze tego samego dnia w nocy ustalono, kto dokonał rozboju. W nocy ujęto jednego z nich (Mateusz R. z Żuromina) był w stanie nietrzeźwości (0,74 promila alkoholu w wydychanym powietrzu), następnego dnia dwóch kolejnych Pawła K. i Macieja G.
Przy jednym z zatrzymanych znaleziono telefon komórkowy, którego właścicielem był poszkodowany.
Napastnicy obecnie przebywają w areszcie w Działdowie, a sprawą zajmuje się mławska prokuratura. Grozi im od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Oficer prasowy żuromińskiej policji mł. asp. Zbigniew Rzymkowski apeluje do mieszkańców, żeby widząc podobne sytuacje, natychmiast wzywali policję.
– Tylko wtedy będziemy czuć się bezpiecznie, gdy sąsiad będzie pomagać sąsiadowi – mówi Rzymkowski – Ja mogę obiecać, że policja będzie tak jak w tym przypadku reagować natychmiast – dodaje.
[img]https://[/img]
Dodaj komentarz