Joanna Stachowicz
joasia892@wp.pl
Przypomnijmy, że Czarnotowie kupili dom w Żurominie na podstawie umowy kupna – sprzedaży bez aktu notarialnego. Po 19 latach odkąd zamieszkali okazało się, że przyszedł nowy właściciel z aktem notarialnym w ręku. Rozpoczął rozbiórkę, licząc na wyprowadzkę rodziny pani Ewy. Budynek jest do połowy rozebrany, nie ma komina, jest zimno i istnieje ryzyko zawalenia się domu. Jednak Czarnotowie nadal tam mieszkają, bo nie mają dokąd pójść. Gmina zaoferowała tej czteroosobowej rodzinie tak zwaną pokojokuchnię o powierzchni 25 metrów kwadratowych.
– Tam nie ma warunków do zamieszkania – mówi pani Ewa.
Jej dwie córki są wzorowymi uczennicami szkoły średniej i to właśnie o ich byt najbardziej martwi się Ewa Czarnota. W październiku odbyła się sprawa sądowa, na której byliśmy obecni i o której pisaliśmy. Nowy właściciel wystąpił do sądu o eksmisję tejże rodziny. Kobieta wydeptała już chyba ścieżkę do gminy, gdzie próbuje zawalczyć o pustostan w centrum miasta. Jednak bez skutku.
– Rzeczywiście to mieszkanie dość długo stoi puste, ale jest przydzielone innej rodzinie, która wkrótce tam zamieszka – tłumaczy Zbigniew Nosek burmistrz Żuromina.
– Jeśli chodzi o państwa Czarnotów, bardzo im współczuję, że muszą mieszkać w takich warunkach, ale zajmiemy się ponownie tą sprawą po otrzymaniu wyroku, o który do sądu wystąpiliśmy – wyjaśnia burmistrz.
Dodaje też, że wyrok będzie miał kluczowe znaczenie, czy ta rodzina otrzyma mieszkanie socjalne, czy też lokal zastępczy. Burmistrz wspomina również o budynku na 12 rodzin, który będzie oddany do użytku w połowie przyszłego roku, ale na liście już oczekujących, którzy zakwalifikowali się do przydziału jest około 60 osób.
Biorąc pod uwagę taki stan, szanse na dogodne warunki mieszkaniowe dla rodziny, która znalazła się w trudnej sytuacji, są nie najlepsze. Ewa Czarnota i jej rodzina, którzy nie przewidzieli, że spotka ich taki los, liczą na pomoc władz miasta i mają nadzieję, że do eksmisji nie dojdzie, a nadchodzące święta Bożego Narodzenia spędzą w godnych warunkach.
Dodaj komentarz