Żuromin. Koncert warszawskiej formacji w Centrum Kultury

Pablopavo i Ludziki zagrał w Żurominie. 8 lutego zespół promował swoją najnowszą płytę „Polor”. Było bardzo nastrojowo.
Pablopavo i Ludziki w �urominie

Adam Ejnik

a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl

Pablopavo i Ludziki. Spytacie, kto to jest? Odpowiem – posłuchajcie. „Dancingowa piosenka miłosna” bije w ostatnim czasie rekordy popularności. Na mnie też zrobiła ogromne wrażenie. Spokój, optymizm, taneczność tego utworu wspaniale oddziałują na emocje. Osobiście polecam rozpocząć dzień od właśnie takiej piosenki. Tym bardziej, że w teledysku znajdują się żuromińskie akcenty.

Ale do rzeczy. Zespół „Pablopavo i Ludziki” koncertował w Żurominie 8 lutego. Muzycy są w trasie promującej najnowszą płytę „Polor”. Między Poznaniem i Gdańskiem trafili do Żuromina. Dość niespodziewanie. Ale jak podkreślał Paweł Sołtys – wokalista grupy – koncert ten odbył się dzięki żurominiance Monice Czarneckiej, która bywa menadżerem grupy i wraz z Żuromińskim Centrum Kultury była organizatorką występu.

Moje wrażenia z koncertu?

Nie kołysałem się pod sceną, ale przeżyłem bardzo sympatyczny wieczór przy ciekawej muzyce. Kupiłem płytę „Polor” i muszę wsłuchać się we wszystkie jej teksty. Bo strona tekstowa, to według mnie, największy atut utworów, których słuchałem pod żuromińską sceną.

Przed gwiazdą wieczoru na scenie pojawił się młody działdowski zespół „Zielone Ludki”. Tu również chylę czoła.

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.