Adam Ejnik
a.ejnik@gmail.com
Czytelnik Kuriera (nazwisko do wiadomości redakcji) prosi o interwencję. Nie podoba mu się, że w Żurominie lampy zapalane są, kiedy na dworze jest jeszcze widno.
– Ja gaszę światło, kiedy wychodzę z pokoju – mówi – Oszczędzam. A ktoś w tak bezsensowny sposób marnuje moje pieniądze – dodaje.
Sprawdziliśmy i rzeczywiście oświetlenie w całym mieście zapalone zostaje dość wcześnie. O godzinie 20:45. Na dworze jest jeszcze jasno. Potwierdzają to również zdjęcia przysłane przez naszego Czytelnika.
Mało tego. Przed tygodniem światła zapalone były do 9 rano. Biorąc pod uwagę fakt, że słońce wschodzi już przed godziną piątą, spotykamy się z ogromnym marnotrawstwem i energii i naszych pieniędzy.
Czy taki sposób zapalania lamp ma jakieś uzasadnienie?
W tej sprawie przesłaliśmy już zapytanie do Urzędu Gminy i Miasta w Żurominie. Odpowiedź opublikujemy w jednym z najbliższych numerów.
Dodaj komentarz