Od kilku tygodni przy Zielonym Rynku koczuje mężczyzna. Ma około 45 lat. Nie może wstać, nie może chodzić...Problem zgłosili nam nasi Czytelnicy.
Miedzy innymi pan Sławek, który przysłał też zdjęcie. Byliśmy na miejscu, rozmawialiśmy z ludźmi, mężczyzna nie chciał rozmawiać. Nie chciał rozmawiać też ze Strażą Miejską, a gdy przyjechała karetka pogotowia odmówił, żeby ratownicy udzielili mu pomocy.
Szerzej o sprawie w najbliższym numerze Kuriera.
Dodaj komentarz