Żuromin. Ofiara napaści po śpiączce zmarła

W sobotę 9 października zmarł Franciszek Dobiesz. 74-letni mieszkaniec Antoniewa w gminie Siemiątkowo po bestialskiej napaści ponad miesiąc był w śpiączce.

Adam Ejnik

a.ejnik@gmail.com

W sobotę 9 października zmarł Franciszek Dobiesz. 74-letni mieszkaniec Antoniewa w gminie Siemiątkowo po bestialskiej napaści ponad miesiąc był w śpiączce. Najpierw przebywał w żuromińskim oddziale intensywnej opieki medycznej, później w oddziale paliatywnym. Niestety jego życia nie udało się uratować. Jako przyczynę śmierci podaje się liczne obrażenia po pobiciu. Morderca ukradł 500 złotych. W dalszym ciągu cieszy się wolnością.

To już trzeci tego typu napad w naszym powiecie. Kilka tygodni temu opisywaliśmy podobne zdarzenie, które miało miejsce w Dziwach. Później zwyrodnialcy napadli na księdza z Lubowidza.

Podobne napady miały też miejsce w powiecie mławskim.

– Pracujemy nad tą sprawą – mówi rzecznik policji Zbigniew Rzymkowski – robimy wszystko, co w naszej mocy – dodaje.

W tej sprawie rozmawialiśmy też z Przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Publicznego Romanem Welencem.

– Policja nie zwróciła się do nas o pomoc – mówi Welenc. Dodaje też, że natychmiast skontaktuje się z komendantem Policji. Z naszych informacji wynika, że po interwencji Kuriera zwołane zostało nadzwyczajne posiedzenie komisji bezpieczeństwa, o wynikach obrad Czytelników poinformujemy za tydzień.

Redakcja Kuriera Żuromińskiego apeluje do wszystkich Czytelników. Jeśli ktokolwiek wie, o tym, kto mógł stać za tą strasznym napadem niech zgłosi te informacje do policji.

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.