Żuromin. Pijani piętnastoletni

Dwóch piętnastolatków trafiło do żuromińskiego szpitala. Powód dość niecodzienny – byli pijani do nieprzytomności. Teraz odpowiedzą przed Sądem Rodzinnym.
M�odzi ludzie cz�sto si�gaj� po alkohol. Zdj�cie nie przedstawia ch�opc�w, o kt�rych jest mowa w artykule

Ewa Jabłońska

jablonska.ewa1@gmail.com

15 października około godziny 19:00 dwóch uczniów Gimnazjum Nr 1 w Żurominie spacerowało ulicą Witosa. Byli kompletnie pijani. Nie mogli utrzymać się na nogach. Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że tego dnia pili alkohol różnego rodzaju. Niezależnie od tego, czy była to wódka, wino lub piwo, wypili zdecydowanie za dużo.

Jedna z mieszkanek ulicy Witosa zauważyła dziwne zachowanie chłopców i zadzwoniła po policję. Patrol, który przyjechał na miejsce, wezwał karetkę i powiadomił rodziców chłopców. Pogotowie zabrało nastolatków do szpitala.

Młodzi chłopcy zostali przyjęci na oddział dziecięcy. Lekarz przeprowadził potrzebne badania, podano im również odpowiednie środki wzmacniające organizm. Po dwóch dniach zostali wypisani do domu.

– Z tego co się dowiedziałem, to są bardzo sympatyczni młodzi ludzie – mówi dyrektor żuromińskiego szpitala Zbigniew Białczak – Bardzo żałowali tego co zrobili.

Tego dnia policjanci nie mieli możliwości przesłuchania gimnazjalistów, ponieważ byli tak pijani, że nie mieli świadomości, gdzie są i co się z nimi dzieje. Wymiotowali i mdleli.

– Nie można było uzyskać od nich żadnych informacji, nie byli w stanie mówić – mówi rzecznik żuromińskiej policji aspirant Zbigniew Rzymkowski.

Policja nie ustaliła, skąd nieletni mieli alkohol.

– Musielibyśmy sprzedawcę złapać za rękę, żeby mu udowodnić – mówi Rzymkowski.

Policja sporządziła wniosek do Sądu Rodzinnego w Mławie.

W Sądzie będzie przeprowadzone postępowanie dotyczące demoralizacji młodych ludzi.

– W takich przypadkach Sąd wszczyna postępowanie wyjaśniające, przesłuchuje nieletnich i świadków – mówi rzecznik prasowy Sądu Joanna Kasicka – Dopiero zebrany w sprawie materiał pozwoli na podjęcie odpowiednich środków wychowawczych w stosunku do nieletnich.

Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich przewiduje, że wobec nieletnich Sąd Rodzinny może, m.in. udzielić upomnienia, ustalić nadzór odpowiedzialny rodzica lub opiekuna, zastosować nadzór kuratora, skierować do ośrodka kuratorskiego lub orzec umieszczenie w zakładzie poprawczym. Decyzja Sądu jest uzależniona od tego, czy nieletni już wcześniej odpowiadał przed sądem.

Oprócz sprawy sądowej, wobec nastolatków mogą być wyciągnięte konsekwencje również w szkole.

– W tego typu sytuacjach, uczniowie mogą być objęci w szkole odpowiednimi działaniami wychowawczymi, a także otrzymać nieodpowiednią lub naganną ocenę z zachowania – mówi dyrektor Zespołu Szkół Nr 1 w Żurominie Tomasz Ogrodowczyk – Ale dopóki nie będę miał oficjalnego raportu z Komendy Powiatowej Policji w Żurominie, nie mogę podjąć jakichkolwiek działań.

Jak dowiedzieliśmy się od oficera prasowego żuromińskiej policji asp. Zbigniewa Rzymkowskiego, dyrektor może takiego raportu się nie doczekać.

– Zmienione przepisy nie przewidują informowania szkoły ucznia, jeżeli zdarzenie miało miejsce poza godzinami lekcyjnymi – mówi Rzymkowski.

[img]https://[/img]
 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.