Żuromin. Radni złamali statut powiatu

Na świątecznej sesji, radni powiatowi podjęli uchwałę niezgodnie z przepisami statutu powiatu. Radni z PSL czyli autorzy uchwały, tłumaczyli, że to w słusznej sprawie. Jednak, jeżeli Wojewoda dopatrzy się uchybienia, uchwała może trafić do kosza.
Podj�cie uchwa�y jest niezgodne z statutem � m�wi� Bodenszac

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Przewodniczący Rady Powiatu Żuromińskiego Jerzy Rzymowski na sesji 19 grudnia poinformował radnych, że do porządku obrad chce wprowadzić jeszcze jedną uchwałę. Jest to wniosek Klubu Radnych z Polskiego Stronnictwa Ludowego o niepodwyższanie diet radnym w przyszłym roku. Dla większości radnych wniosek był słuszny, ale już procedura jego uchwalenia nie miała pełnego poparcia. To dlatego, że takie podejmowanie uchwał jest niezgodne ze statutem powiatu. Na tę sytuację zwrócił uwagę radny Michał Bodenszac.

– Propozycja Klubu PSL oczywiście jest słuszna. Uważam nawet, że powinna iść jeszcze dalej i diety powinny być nie tylko nie podwyższane, ale również zmniejszone – mówił na sesji radny Michał Bodenszac – Uważam jednak, że wniosek nie spełnia paragrafu 43 i 44 statutu, dziś moim zdaniem nie możemy go uchwalić.

[b]Za późno[/b]

Konkretnie chodzi o termin przedstawienia wniosku radnych. Według statutu powiatu Klub PSL powinien swój wniosek przedstawić Zarządowi Powiatu najpóźniej 30 dni przed sesją zwyczajną i 7 dni przed sesją nadzwyczajną, projekt uchwały powinien być przekazany do zapoznania się przewodniczącym komisji rady powiatu celem zaopiniowania go, projekt powinien również być zaopiniowany przez radcę prawnego pod względem formalno –prawnym. Żadna z tych procedur nie miała miejsca. 44 punkt statutu powiatu mówi, że „Projekt uchwały powinien określać w szczególności: 1) tytuł uchwały, 2) podstawę prawną, 3) postanowienia merytoryczne, 4) w miarę potrzeby określenie źródła finansowania uchwały, 5) wskazanie organu odpowiedzialnego za wykonanie uchwały, 6) określenie terminu obowiązywania lub wejścia w życie uchwały. 2.Do projektu uchwały dołącza się uzasadnienie zawierające w szczególności: wskazanie potrzeby podjęcia uchwały, oczekiwane skutki społeczne oraz skutki finansowe uchwały i źródła ich pokrycia.”

Według Bodenszaca w tym przydatku wymienione przepisy nie zostały zachowane. Radnego Bodenszaca poparli też inni. O przeniesienie głosowania na inną sesje wnioskował radny Lech Kosek. Również Aneta Goliat apelowała o inne rozstrzyganie takich spraw. Radna prosiła, żeby o takich rzeczach informować wcześniej, a nie urządzać głosowanie na ostatniej sesji w roku.

– To jest słuszny wniosek i jestem tego zdania, co Michał Bodenszac, że powinny być zmniejszone diety, ale podejmujmy taką decyzję, żeby nie było wątpliwości, czy zachowaliśmy się zgodnie z przepisami prawa czy nie – mówiła radna Aneta Goliat.

[b]Niezgodne z przepisami, ale…[/b]

Argumentację złożenia wniosku w sprawie niepodwyższania diet radnym przez Klub Radnych PSL przedstawił na sesji radny Ryszard Dobiesz.

– Jak to mówią w życiu, cel uświęca środki – mówił Ryszard Dobiesz – Widzimy przecież, w jakich warunkach żyją ludzie, ile wynosi najniższa krajowa i zasiłek dla bezrobotnych i my w tym kontekście też musimy się odnaleźć i nie udawać, że jesteśmy z Marsa – tłumaczył.

Dobiesz zaproponował również przełożenie głosowania w tej sprawie.

– Jeżeli jest potrzeba jakiegoś głębszego uzasadnienia, to odłóżmy głosowanie i zagłosujmy na następnej sesji, ale od samego pomysłu nie powinniśmy odstępować – mówił radny.

Ponadto zdaniem Dobiesza podjęcie decyzji niezgodnie z statutem nie musi mieć konsekwencji.

– Żeby Wojewoda uchylił uchwałę, to musi być wniosek – mówił radny – każdy rozsądny człowiek nie odważy się uchylać uchwały po to, żeby powiat wydał więcej pieniędzy na diety.

Radny jest zdania, że nawet jeśli uchwała zostanie uchylona, to wówczas rada podejmie ją jeszcze raz, ale tym razem zgodnie z przepisami. Poza tym radny uważa, że różne są rodzaje łamania przepisów

– Jest coś takiego jak istotne naruszenie prawa i nieistotne naruszenie prawa i rodzaj przewinienia zawsze podlega ocenie – mówił Dobiesz.

[b]Propozycja Rejmusa[/b]

Inną propozycję miał wiceprzewodniczący Ireneusz Rejmus. Zaproponował podjęcie decyzji dziś, a na następnej sesji podjęcie jeszcze raz tej samej uchwały, ale już zgodnie z procedurą.

[b]Starosta wyjaśnił[/b]

Obecny na sesji starosta Janusz Welenc wyjaśnił, że jeżeli do końca roku nie zostanie podjęta w tej sprawie decyzja, to od stycznia radni będą musieli otrzymać wyższe diety aż do sesji, na której radni zadecydują inaczej.

[b]Przewodniczący ma nadzieję[/b]

Głos w sprawie zajął również Przewodniczący Rady Powiatu Jerzy Rzymowski. Nie zaprzecza, że przepisy zostały złamane.

– Myślę, że podejmując tę uchwałę, robimy coś dobrego. Diety, które są wypłacane radnym nie są małe, a ich wzrost byłby poważny – mówił Rzymowski – Tryb procedowania może budzić wątpliwości, natomiast myślę, że cześć merytoryczna jest popierana przez wszystkich radnych i co do tego nie mam wątpliwości i mam nadzieję, że nikt nie przyłoży się do tego, żeby uchwała była uchylona – dodał.

Przewodniczący obiecał, że w przyszłości tego typu sytuacje nie będą miały miejsca.

[b]Głosowanie[/b]

Większością głosów, ale aż przy 7 głosach sprzeciwu (radni z opozycji) uchwała weszła do porządku obrad sesji.

Tuż przed głosowaniem nad jej przyjęciem, radny Michał Bodenszac apelował o zmianę decyzji.

– Uchwała jeszcze nie została podjęta, jeszcze jest czas na praworządność – mówił Bodeszac.

Jak się jednak można było spodziewać większość radnych była za przyjęciem uchwały. Przeciw był tylko Michał Bodenszac, a Lech Kosek wstrzymał się od głosu. Radni w przyszłym roku będą otrzymywać dietę takiej samej wysokości jak w tym roku. A co z faktem, że tryb jej podejmowania jest niezgodny z przepisami? Zobaczymy.

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.