Żuromin. Samochód zapalił się w czasie jazdy

O wielkim szczęściu może mówić kierowca, którego auto zapaliło się w czasie jazdy w poniedziałek w centrum Żuromina. Fiat Uno spłonął, kierowcy nic się nie stało. Pikanterii dodaje jednak fakt, że mężczyzna kierujący autem miał aż 2,48 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek przy placu Zielony Rynek. Mężczyzna kierujący Fiatem Uno nagle zobaczył wydobywający się spod maski dym. Zjechał na pobocze. Natychmiast wezwano straż pożarną. Strażacy zabrali się do gaszenia powstałego najprawdopodobniej na skutek zwarcia instalacji elektrycznej pożaru. Szybko udało im się opanować sytuację. W trakcie akcji ratowniczej część ulicy była wyłączona z ruchu. Kierujący mógł mówić o dużym szczęściu. Nic mu się nie stało. Dodatkowo był on w stanie nietrzeźwym. Po zbadaniu go alkomatem przez funkcjonariuszy policji okazało się, że ma aż 2,48 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Michał Osiecki

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.