Ewa Jabłońska
jablonska.ewa1@gmail.com
Czytelnik zwraca uwagę na to, że blok, w którym znajduje się Poczta w Żurominie stoi na sztucznie usypanym wzgórku. Idąc do niej tak z prawej jak i z lewej strony, trzeba się wspinać pod górkę.
Gorzej mają zmotoryzowani.
– Jeszcze nie tak dawno temu można było wjechać samochodem w tzw. wjazd na posesję, w którym mieściły się cztery samochody osobowe – pisze w liście do redakcji Czytelnik – Można było wrzucić list do skrzynki i z zachowaniem bezpieczeństwa wycofać się i odjechać.
Sytuacja się zmieniła razem z powstaniem w bloku obok Poczty, biura geodezyjnego.
– Właściciel postarał się o ustawienie znaku drogowego pionowego „zakaz ruchu” z tabliczką, że nie dotyczy jego i mieszkańców bloku. Obecnie w tym miejscu codziennie widuję stojący samochód właściciela biura, a dla człowieka zmotoryzowanego, starszego czy nawet inwalidy nie ma miejsca aby zaparkować – pisze z wyrzutem Czytelnik.
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że Poczta w Żurominie zna problem braku parkingu i zarządzający wielokrotnie zastanawiali się, jak rozwiązać tę kwestię. Nie jest to jednak łatwa sprawa. Dowiedzieliśmy się również, że liczba niezadowolonych klientów Poczty zwiększyła się po pojawieniu się w tym miejscu znaku zakazującego ruch.
W sprawie ewentualnej budowy parkingu przy ulicy Warszawskiej skontaktowaliśmy się z Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Warszawie, który jest zarządcą tej drogi.
– Jest to droga główna ruchu przyspieszonego, a na tego typu trasach dążymy do ograniczenia zjazdów, aby drogi były jak najmniej kolizyjne – poinformowała nas Monika Burdon Rzecznik Prasowy Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie – nie jest więc możliwa budowa parkingu wzdłuż drogi, przy której znajduje się poczta.
Dodaj komentarz